niedziela, 28 maja 2017

Tchnienie mrozu

 Haft na białym filcu:
kwiaty- wstążeczka szyfonowa błękitna i szara,
łodygi- mulina Ariadna,
granatowe perełki,
wykończenie obszycia- włóczka fantazyjna
Na ciemnym tle lepiej widać puszystość włoczki, która ma też lekki połysk

6 komentarzy:

  1. Lubię takie "słodkie" hafciki.A tak ogólnie to chyba jestem dość prymitywna- ogromnie lubię połączenie bieli wszelkich odcieni niebieskiego aż do jasnego granatu.
    A te bąbelki to się zrobiły "same z siebie" bo były przyrośnięte do tej nitki, czy sama je pracowicie tworzyłaś?. Bo kiedyś kupiłam taka włóczkę, zrobiłam dwa rzędy na drutach i.....wysiadłam, bo musiałam cały czas pilnować by wypadały po jednej stronie, a takich utrudnień to ja nie lubię.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego prymitywna. Połączenie bieli, z niebieskim robi wrażenie świeżości, czystości. Ja też bardzo lubię takie zestawy.te bąbelki są na włóczce. pilnowałam tylko by mniej więcej były równo oddalone od siebie. To jest rodzaj moherka, takiego połyskliwego i bardzo miękkiego. Ona na motku już jest śliczna.

      Usuń
  2. aż sobie powiększyłam zdjęcie i faktycznie odnosi się wrażenie mrozu. Gratuluję pomysłu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W oryginale jest bardziej skrzące się i puszyste. Nie do końca mój pomysł. Gdzieś widziałam zrobiony z białego filcu, zdobionego niebieskimi i granatowymi haftami, domek dla maskotki- niedźwiedzia polarnego. Bez przesady, jakoś nie lubię takich ozdóbek. Robię serca i je kolekcjonuję, no to zrobiłam "mróz" na serduszku. Wykończenie tą białą włóczką to już mój pomysł.

      Usuń
  3. Klik dobry:)
    Mam wrażenie, że mróz nawet zaskrzypi, gdy się dotknie tę zawieszkę. Faktycznie to "tchnienie morozu", ale - jak dla mnie - jednocześnie słodkie i ciepłe...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czasu do czasu robię jakieś serducho zdobione:)Tym razem padło na styl facile:)

      Usuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Będzie mi miło, gdy zostawisz komentarz. Staram się odpowiadać nawet w starszych postach.