piątek, 22 grudnia 2017

Zawieszki z haftem Kadai Kamal

To nie są pierwsze takie hafty w mojej robótkowej karierze. Pierwszy był motyl na crazy patchworku z pawiami. Na zdjęciu widać, że nitki- przeplotki były słabo dociągane i haft jest zbyt luźny, ale jak na pierwszy tego typu i tak fajnie wyszedł :)
Inspiracją dla moich zawieszek był haft wykonany ściegiem Kadai Kamal z tego bloga
 http://deepashome.blogspot.com/2010/09/beaded-kamal-kadai-mini-tutorial.html.
Kto nie wie, jak się takim ściegiem haftuje, może nauczyć się z tych kursików:

 Bardzo prosty, szybki w wykonaniu i nadający się do wielu wzorów (wypełnień) ścieg.
Kolejność zdjęć jest zgodna z kolejnością powstawania zawieszek.
Biało- niebieska: na białym filcu haft niebieską, cieniowaną nicią Stokrotka (firmy Altin Basak). Środek: niebieski koralik- szklana pastylka  oraz szklane koraliki na obwodzie haftu.
 Kremowo- zielona: na kremowym filcu haf zieloną, cieniowaną nicią Stokrotka (firmy Altin Basak). Środek: koralik- pastylka z inkrustowanym motywem kwiatowym i szklane zielone koraliki na obwodzie haftu.
 Zielono- złota: na ciemnozielonym filcu haft złotą, cieniowaną nicią Stokrotka (firmy Altin Basak).
Środek: szklana, złota pastylka, złote koraliki (perełki) na obwodzie haftu. Ta jest trochę mniejsza, bo wydawało mi się, że taka będzie ładniejsza. Nic bardziej mylnego, nie jest ładniejsza, a ja ledwo  zmieściłam się ze szwem bocznym. To u góry nie jest "ugryzione"- na zdjęciu tak wyszło, ale normalnie jest równio:)
 Komplet pierwszych zawieszek
Potem zrobiłam czarno- czerwoną.
Człowiek nierozgarnięty, to sam sobie komplikuje robotę. Nić Stokrotka jest nicią niepodzielną i bardzo dobrze robiło się nią osnowę pod plecionkę Kadai Kamal. Coś mnie pokusiło, by czarno-czerwoną zawieszkę wyhaftować muliną. OK, osnowa jeszcze się jako tako haftowała, chociaż nić osnowy nie chciała się naciągać, a mocno naprężona osnowa jest warunkiem szybkiego przeplatania przez nią. Przeplatanie muliną to kompletna porażka. Igła, nawet z tępym czubkiem, wchodziła między nitki osnowy i ścieg się zadziergiwał. Po kilku przeplotkach sprułam i resztę wyhaftowałam czerwonym kordonkiem 8- poszło w miarę gładko. Następny "schodek" to mechacenie się filcu podczas przeplatania i dociskania nici. Na hafcie powstały "brudne" smugi, mimo delikatnego wycinania włosków filcu.  
Na czarnym filcu haft czerwonym kordonkiem 8, firmy Ariadna. Środek: koralik- czarna pastylka ze złotym nadrukiem, wokół haftu czerwone koraliki (perełki).
 Musiałam sobie poprawić humor  i zrobiłam jeszcze jedną zawieszkę. Tym razem przeplatałam kordonkiem Perle 5 Coloris, firmy Anchor. Bardzo dobrze, szybko się haftowało.
Na granatowym filcu haft perłówką cieniowaną. Środek: koralik- pastylka szklana, biała oraz białe koraliki (perełki) na obwodzie haftu
Dwie ostatnie razem
Wszystkie chwosty są robione z tych samych nici, co hafty, z wyjątkiem ostatniej zawieszki- chwost zrobiłam z cieniowanej nici Miss Batik, firmy Alize.


Wskazówki
- dobrze się haftuje na filcu, ale trzeba się liczyć z jego mechaceniem,
- mechacenie filcu kryją nici cieniowane lub wielokolorowe,
- najlepiej haftować kordonkiem, albo inną nicią niepodzielną,
- dobrze jest wyciąć sobie szablon z tekturki i zaznaczyć na nim równo miejsca przyszycia koralików na końcach nici osnowy- lub nitek osnowy, kiedy nie haftujemy z koralikami (motyl),
- szablon przyłożyć do materiału i zaznaczyć punkty- końce osnowy.
- na ciemnym tle zaznaczałam punkty przyszycia koralików białą kredką,
- na jasnym tle zaznaczałam punkty przyszycia koralików mazakiem samoznikającym.
- gdy chcemy  ozdobić środek koralikiem- pastylką, dobrze jest zaczynać haftowanie wszystkich elementów bliżej środka,
- do haftu należy używać igły z tępym czubkiem,
- osnowa (na końcu mocno zamocowany koralik) powinna być naprężona,
- koralik, na końcu nitki osnowy, należy usztywnić dodatkowym szwem mocującym, by nie zjeżdżał w dół nitki,
- po kilku przeplotkach, nić należy mocno dociskać (do dołu), wtedy powstaje wyraźniejszy splot.





6 komentarzy:

  1. Zabawny ten haft. Dobrze się haftuje na filcu poliestrowym, którego używam jako podkładu do haftu koralikowego.Igłą do kanwy (tą z tępym końcem) trudno jest mocować nitkę w filcu- koniec musi być ostry. Obejrzałam te filmiki- igły były z ostrym końcem, ale w chwili przeplatania nitki haftująca przekładała nitkę tępym końcem czyli uszkiem igły. To niezły patent, nie trzeba zmieniać igły w trakcie robótki.
    Przy okazji obejrzałam filmik z hatem brazylijskim - coś jakby połączenie "owijki" z obrębianiem dziurki. Wychodzi coś bardzo, bardzo plastycznego.
    Fajne tez awieszki, ale ja tu nie miałabym gdzie ich zawiesić:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poliestrowy chyba jest twardy. Taki cienki i twardy ostatnio miałam. Ten z nadrukiem w gwiazdy, z którego robiłam zakładki. Przebijałam się na prawą i na koniec na lewą stronę zwykła igła. haftowałam z tępym końcem. Miała duże ucho, nie było problemu jej zmienić. Próbowałam haftować uchem, ale źle mi się robiło.
      Ten haft też sobie obejrzałam. Proste, ale to nie są owijki, a takie pętelki narzucane na igłę. Nauczyłam się, nie takie trudne.
      Zawieszki idą na cele charytatywne :)

      Usuń
  2. Jaskółka jak tylko przyjadę do kraju, obecnie internet robi zbyt częste przestaje, wypróbuje Twoje instrukcje

    Haftowanie przy moim temperamencie zdaje się być idealnym lekiem wyciszającym
    A i Szczęśliwego Nowego Roku Jaskółka, więcej takich relacji, :) :)
    zolza73.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Tobie również najlepszego w nowym roku. Kadai Kamal świetnie się haftuje. No i taka plecionka wspaniale uspokaja. Teraz próbuje nowy ścieg. Niby prosty, a jednak... Będzie post i będzie instrukcja

      Usuń
  3. Klik dobry:)
    Zdrowia Twoich rękom, Jaskółeczko utalentowana.
    Niech się darzy, marzy i dobrze gospodarzy!
    DO SIEGO ROKU!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Będzie mi miło, gdy zostawisz komentarz. Staram się odpowiadać nawet w starszych postach.