poniedziałek, 10 grudnia 2018

Breloczki i zawieszki "baniaczki"


To są oryginały- breloczki, które bardzo mi się spodobały.

Tu jest adres do tutka https://www.livemaster.ru/topic/695191-kak-sdelat-tekstilnye-businy?utm_content=buffera0965&utm_medium=social&utm_source=pinterest.com&utm_campaign=buffer. To jest strona "Masterkłacc", czyli rosyjskiej klasy mistrzów w rękodziele. Profesjonaliści.
A to moje breloki.
Zdjęcia trochę niewyraźne, bo najpierw dałam Młodej dwa, a potem sobie przypomniałam, że nie zrobiłam zdjęć z nimi. A u Młodej światło takie trochę słabsze:)
 Uszyłam je z weluru i ozdobiłam koralikami. Kremowy i zielony są bez chwostów, bo Młoda nie chciała takiego wykończenia.
 Dwa następne mają dopięte chwosty, ozdobione koralikami.

Góra jest ozdobiona nakładkami biżuteryjnymi
Znalazłam też takie coś w stylu Gipsy, które mi  się spodobało.
 To są kwiatki szmacianki. Akurat kwiatki szmacianki nie są w moim guście, ale szmacianki zawieszki już bardziej mi odpowiadają.
Pomyślałam sobie, że takie kolorowe, ozdobione koralikami "baniaczki' mogą być fajną ozdobą.
źródło: http://www.facilececile.com/archives/2008/10/15/10963862.html
Zaczęłam szukać jakiegoś tutorialu, jakiejś wskazówki, jak to zrobić. Szukałam, szukałam, mnóstwo stron przejrzałam i nic. I byłoby się skończyło klapą, kiedy trafiłam na stronkę z kwiatkami zrobionymi metodą "jo-jo".
Zrobiłam podobne, do tych na zdjęciu.
Najpierw górę ozdobiłam i dałam sznureczek. Potem przymarszczyłam koło, wypełniłam "puchem", dałam "środek" z filcu... ZONG! Za Chiny Ludowe nie trzymało kształtu. Zwłaszcza ten środek, który nie chciał być wypukły.

 Tak, ten niebieski i ten fioletowy... marszczyło się toto, uciekało w głąb..


Trochę tych prób było. Zaparłam się i... tadam... taka mała głupotka, a cieszy:) Jest wypukłe oraz kształtne.
Jest jedno malutkie "ale". W moich "baniaczkach" te marszczenia są na brzegu, a w tych przykładowych marszczenie robi kryzkę. Dlatego moje są jak piłeczki, a tamte jak kwiatki. Wiem jak zrobić taką kryzkę.  Jest to tylko kwestia czasu, kiedy zrobię zawieszki  z kryzką. A może nie? Może już coś innego mnie wciągnie?
Powiesiłam, żeby pokazać wielkość zawieszek. Trochę większe od kredensowego uchwytu (średnica 4 cm).
Materiały: biała satyna, filc, kwiatki pasmanteryjne, koraliki, wypełniacz. Sznurek zrobiony jest ma szydełku z muliny.

10 komentarzy:

  1. Fajowe!!!!!Ale nie mam dla kogo tego zrobić. Rodzina nosi klucze w płaskich etui, ja zresztą też. Ale zrobię sobie koralikową zawieszkę do torebki, którą dostanę pod choinkę. Bo firmowa zawieszka przy niej jest wielkoći piłki tenisowej, a do tego jest z....futerka.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to robię do pudełka, a potem daję na różne akcje dobroczynne, albo przypina do kluczyków np do samochodu. Te paski do przypinania są wygodne, ale takie bezosobowe. Lubie, jak przy kierownicy mam takie coś mojego, oryginalnego. Przy torebkach nic nie noszę, ale może to jest niezła myśl, by też jakoś je odznaczyć?

      Usuń
  2. Zawieszki są super , a le te szmaciane kwiatki jeszcze ładniejsze :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest dosyć proste do zrobienia. Spróbuj, jak Ci się podobają:)

      Usuń
  3. Ciekawe i ładne te twoje banieczki zawieszki. Podobają mi się te z chwostami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwosty to moja namiętność:)):):):) Sporo rzeczy nimi przyozdabiam. Chciałabym się jeszcze nauczyć robić chwosty dekoracyjne, takie z główkami z plecionka, koralikami itp. Ozdabiać koralikami też bardzo lubię. Na razie trenuję ściegi do haftu rococo (brazylijskiego)

      Usuń
  4. Takie małe 'nic',a widać, że pracochłonne . A sztuki robienia przyzwoitych chwoscików nadal nie posiadłam. Jednym słowem ,jeszcze dużo przede mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo przed nami, bo ja tych chwostów zrobiłam multum, a i tak nie są doskonałe, ba, one są czasem bardzo mało doskonałe:)Ale ćwiczę wytrwale, ćwiczę, zrobiłam następne... no cóż... nadal będę ćwiczyć.
      Przy kulkach jest trochę pracy, jednak jak się już opanuje schemat czynności, to potem szybciej leci.

      Usuń
  5. Pomysły do wykorzystania fajne :)Kwiatki zwłaszcza mi się spodobały, jak znajdę chwilę czasu to poprzeglądam tutek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i narobiłyście... może też sobie takie kwiatek sporządzę?

      Usuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Będzie mi miło, gdy zostawisz komentarz. Staram się odpowiadać nawet w starszych postach.