czwartek, 21 listopada 2019

Stado białych myszy



Stado białych myszy powstało w przeciągu tygodnia. Znalazłam źródło upłynniania moich wyrobów ”do niczego”, dlatego mogłam sobie poeksperymentować z różnymi wykrojami maskotek i zrobić ich więcej.
Na Pintereście można znaleźć mnóstwo wykrojów różnych maskotek, jednak mnie do gustu przypadły myszy. Poza tym, są one stosunkowo łatwe do uszycia, czego nie można powiedzieć o wielu innych zwierzakach.  

Po kolei:
Mysz z zadartym pyszczkiem. Tułów zszyty z dwóch elementów i doszyty do okrągłej podstawy.
Wzór.


 
Myszka druga, podobnie jak pierwsza, ma zszyte  dwa boki i przyszytą owalną podstawę,

Wzór
Trzecia mysz ma z tyłu zszyty tułów, który jest doszyty do trójkątnej podstawy

Czwarta składa się z jednego elementu, zszytego na brzuszku i z tyłu. Po uszyciu całej myszy, stwierdziłam, że lepiej wyglądałaby, gdyby ten szew był na grzbiecie. Byłaby też bardziej stabilna. Na zdjęciu jest właśnie taka wersja, ale tutaj pyszczek przywiera do stołu i oczka są za nisko osadzone. Należałoby przyszyć wyżej oczka.



Wzór

 Mysz piąta, najmniej skomplikowana w szyciu. Składa się z dwóch jednakowych elementów, które zszywamy dookoła razem.





Materiały:
- filc, najlepiej 2mm.
- nici do zszywania elementów,
- nici monofilowe do przyszywania oczek i uszek,
- koraliki na oczka, nosek,
- czarne nici do wyszycia noska i na wąsiki,
- sznureczek, tasiemka na ogonek ( niektóre wykroje mają wykrój ogona, ale ja wolę takie ze sznureczka,

Filcowe maskotki zszywam ściegiem Buttonhole, czyli takim do obszywania dziurek, ale można tez użyć ściegu „maszynowego”.
Etapy szycia myszy:
- wykrojenie elementów z filcu, zaznaczanie znikopisem do tkanin miejsc na oczka i miejsc przecięcia materiału na wszycie uszu,
- przyklejenie środkowych elementów na oba uszka, można je przyszyć
- umocowanie uszek w otworach i przyszycie ich po lewej stronie. Można również uszy przyszyć normalnie na prawej stronie, bez robienia otworów.
- przyszycie ogonka do tylnej części myszki (zależy od wykroju- może to być spód, umocowanie u góry itp.),
- zszywanie elementów myszki (przy ostatnim szwie zostawić miejsce na wypchanie myszki wypełniaczem,
- wypełnianie myszki wypełniaczem (dosyć mocno) - potem resztę szwu zaszyć,
- przyszywanie oczek, ja to robię dopiero po zszyciu całej myszki i po wypchaniu jej wypełniaczem- przyszywam jedno oczko, potem przepycham igłę z nitką przez łepek i przyszywam drugie oczko, potem wracam i znowu przyszywam pierwsze oko- tak kilka razy (pewność, że oczka są solidnie przyszyte).
- wyszywanie noska, można przyszyć koralik
- przyszywanie wąsików- przeciągam nitki w poprzek nosa i obcinam na dowolną długość.

Największą trudność sprawiało wszywanie uszu. Po pierwsze, dziurki na uszy musiały być rozłożone równo, i po drugie, przy takich małych elementach trudno było trzymać końcówki uszu przewleczonych przez dziurkę i zszywać tak, by zewnętrzne ich części były też równo rozłożone.
Pewnie, jak uszyję dwudziestą mysz, to dojdę do wprawy i przestanie wszywanie uszu sprawiać mi  trudność. 
Tu link do tutka z szyciem najprostszej myszki- takiej, jak ta moja ostatnia.
Wersja skrócona-obrazkowa





15 komentarzy:

  1. No, takie sympatyczne myszy to by się nawet mogły u mnie zalęgnąć i mieszkać na stałe :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One są malutkie, mają tak około 8-10centymetrów. Myślę, że się spodobają.

      Usuń
    2. A te nici na wąsiki to jakie są?

      Usuń
  2. Niezwykle sympatyczne stadko i na dodatek, każda myszka inaczej uszyta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak, testowałam, które wyglądają ładnie a przy tym wymagają najmniej pracy. Najszybciej szyje się myszy według wykroju trzeciego i piątego. I są zgrabniutkie:)

      Usuń
  3. Fajne myszki , pomysłowo zużylaś zbędne przydasie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie, to nie o to chodzi- wszystko, co robiłam "do pudełka", pójdzie na kiermasz dla pewnej fundacji:)Myszki też:)

      Usuń
  4. Noo...takich myszy to ja sie nie boję, no chyba że by mi ktoś podłożył w jakies nietypowe miejsce😋. Myszy są urocze, chciałabym sobie kiedyś takie filcowe zabawki zrobić, ale chwilowo haft rezerwuje cały mój wolny czas. Chyba numer 3 podoba mi sie najbardziej...ale nie wiem...musiałabym z bliska zobaczyć😉.
    Bardzo dziękuję za linki do strażaków musze je sprawdzić i coś wydziergac na następne urodziny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzecia myszka jest tak pękata, zwarta i przez to urocza. Też najbardziej mi się podoba. Haft na razie czeka, bo zrobiłam- pokażę w następnym poście- dosyć duży haft krzyżykiem i na razie potrzebuję od haftowania trochę oddechu. Na Pintereście jest dużo więcej wzorów i do różnego rodzaju haftów.

      Usuń
  5. Cudowne Myszorki ! jak żywe
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co niektórzy kochają koty, a inni produkują myszy🧐🤗
    Precyzyjna praca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przepadam za kotami i myszami też:)A myszki idą na kiermasz- forsa na szczytne cele, czyli na "łatamy dziury finansowe, bo państwo nas olewa". Myszki szyłam z przyjemnością, ale ile razy myślę, że jest to sposób na łatanie finansów, to mnie jasna krew zalewa.

      Usuń
    2. Czy te wzory są gotowe do wydruku? Jak uzyskać takie rozmiary

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Będzie mi miło, gdy zostawisz komentarz. Staram się odpowiadać nawet w starszych postach.