środa, 16 grudnia 2020

Jak wszędzie świątecznie, to u mnie też:)

Nie było mnie tu prawie dwa  miesiące. Niewiarygodnie szybko czas przemija. Dla nas okres przedświąteczny jest ogromnie pracowity. Właśnie teraz mamy sporo klientów, a ja jestem wieczorami tak skonana, że nawet na haftowanie nie mam ochoty. Ale jednak dłubię i to o dziwo, krzyżykami. Dosyć spory haft, który mam nadzieję skończyć w przyszłym tygodniu. A oprócz tego rozpoczęłam inny haft, też spory, ale płaski, no i próbuję kończyć niektóre ufoki. A jak się człowiek bierze do paru rzeczy na raz, to potem nic nie idzie tak, jak trzeba. Wszystko się w czasie przeciąga.

Kiedyś, na starym blogu, pokazałam takie duże serducho świąteczne, które zrobiłam dla zaprzyjaźnionej małolaty.

 


Biały aniołek na granatowym filcu i zdobienie koralikami. Włosy robione ściegiem typu bullion.
Z drugiej strony wygląda tak. 

 

 

Życzę Wam zdrowych i spokojnych Świąt

 

8 komentarzy:

  1. Zastanawiałam się dzisiaj co się u Ciebie dzieje...czy wszystko w porzadku. Jesli to tylko zapracowanie to ok. Tak to jest że przed Świętami dla niektórych to trudny czas. Mam nadzieję, że po nowym roku tych obowiązków bedziesz miała mniej :)
    Diodowy aniołek bardzo ładny, malolata pewnie zadowolona :), ja cały czas robię kilka rzeczy na raz i nie umiem tego niedobrego zwyczaju przerwać :) pozdrawiam i życzę byś wypoczela w Święta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet na blogi nie miałam czasu zaglądać. Ale powoli się kończy ten upiorny czas zapracowania. Aniołek podobał się. Jak jest spory haft, to często szybko się nuży praca przy nim, Wtedy odkładam, coś zaczynam nowego, a potem... tak się mnożą ufoki. Zwłaszcza, ze jest mnóstwo haftów, które koniecznie chce zrobić:)
      Dziękuję za życzenia i wzajemnie, spokojnych Świąt.

      Usuń
  2. Zaglądam do ciebie , ponieważ twoje hafty są dla mnie bardzo urzekające, po prostu w zupełnie innym stylu, są piękne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Teraz krzyżyki, ale już rozpoczęty płaski czeka.

      Usuń
  3. Aniołek uroczy! Miewam non stop pokusy by zacząć coś nowego, kiedy "stare" jeszcze nieskończone... jednak skutecznie się temu opieram ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich ufoków mam cały worek i od czasu do czasu próbuję któregoś dokończyć. Na próbach się kończy. Ale tym sposobem powoli wszystkich przybywa. A teraz się uparłam i ten haft, który teraz robię chce jednak dokończyć bez odkładania.

      Usuń
  4. piękna zawieszka. Tył wygląda jak pierniczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, jak pierniczek. To taki filc w kolorze miodowo- piernikowym. Aniołek jest aplikacją.

      Usuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Będzie mi miło, gdy zostawisz komentarz. Staram się odpowiadać nawet w starszych postach.