Inspiracją dla moich zawieszek był haft wykonany ściegiem Kadai Kamal z tego bloga
http://deepashome.blogspot.com/2010/09/beaded-kamal-kadai-mini-tutorial.html.
Kto nie wie, jak się takim ściegiem haftuje, może nauczyć się z tych kursików:
Kolejność zdjęć jest zgodna z kolejnością powstawania zawieszek.
Biało- niebieska: na białym filcu haft niebieską, cieniowaną nicią Stokrotka (firmy Altin Basak). Środek: niebieski koralik- szklana pastylka oraz szklane koraliki na obwodzie haftu.
Kremowo- zielona: na kremowym filcu haf zieloną, cieniowaną nicią Stokrotka (firmy Altin Basak). Środek: koralik- pastylka z inkrustowanym motywem kwiatowym i szklane zielone koraliki na obwodzie haftu.
Zielono- złota: na ciemnozielonym filcu haft złotą, cieniowaną nicią Stokrotka (firmy Altin Basak).
Środek: szklana, złota pastylka, złote koraliki (perełki) na obwodzie haftu. Ta jest trochę mniejsza, bo wydawało mi się, że taka będzie ładniejsza. Nic bardziej mylnego, nie jest ładniejsza, a ja ledwo zmieściłam się ze szwem bocznym. To u góry nie jest "ugryzione"- na zdjęciu tak wyszło, ale normalnie jest równio:)
Komplet pierwszych zawieszek
Potem zrobiłam czarno- czerwoną.
Człowiek nierozgarnięty, to sam sobie komplikuje robotę. Nić Stokrotka jest nicią niepodzielną i bardzo dobrze robiło się nią osnowę pod plecionkę Kadai Kamal. Coś mnie pokusiło, by czarno-czerwoną zawieszkę wyhaftować muliną. OK, osnowa jeszcze się jako tako haftowała, chociaż nić osnowy nie chciała się naciągać, a mocno naprężona osnowa jest warunkiem szybkiego przeplatania przez nią. Przeplatanie muliną to kompletna porażka. Igła, nawet z tępym czubkiem, wchodziła między nitki osnowy i ścieg się zadziergiwał. Po kilku przeplotkach sprułam i resztę wyhaftowałam czerwonym kordonkiem 8- poszło w miarę gładko. Następny "schodek" to mechacenie się filcu podczas przeplatania i dociskania nici. Na hafcie powstały "brudne" smugi, mimo delikatnego wycinania włosków filcu.
Na czarnym filcu haft czerwonym kordonkiem 8, firmy Ariadna. Środek: koralik- czarna pastylka ze złotym nadrukiem, wokół haftu czerwone koraliki (perełki).
Musiałam sobie poprawić humor i zrobiłam jeszcze jedną zawieszkę. Tym razem przeplatałam kordonkiem Perle 5 Coloris, firmy Anchor. Bardzo dobrze, szybko się haftowało.
Na granatowym filcu haft perłówką cieniowaną. Środek: koralik- pastylka szklana, biała oraz białe koraliki (perełki) na obwodzie haftu
Dwie ostatnie razem
Wszystkie chwosty są robione z tych samych nici, co hafty, z wyjątkiem ostatniej zawieszki- chwost zrobiłam z cieniowanej nici Miss Batik, firmy Alize.
Wskazówki
-
dobrze się haftuje na filcu, ale trzeba się liczyć z jego mechaceniem,
-
mechacenie filcu kryją nici cieniowane lub wielokolorowe,
- najlepiej
haftować kordonkiem, albo inną nicią niepodzielną,
- dobrze jest
wyciąć sobie szablon z tekturki i zaznaczyć na nim równo miejsca przyszycia
koralików na końcach nici osnowy- lub nitek osnowy, kiedy nie haftujemy z
koralikami (motyl),
-
szablon przyłożyć do materiału i zaznaczyć punkty- końce osnowy.
-
na ciemnym tle zaznaczałam punkty przyszycia koralików białą kredką,
-
na jasnym tle zaznaczałam punkty przyszycia koralików mazakiem samoznikającym.
- gdy
chcemy ozdobić środek koralikiem- pastylką,
dobrze jest zaczynać haftowanie wszystkich elementów bliżej środka,
-
do haftu należy używać igły z tępym czubkiem,
-
osnowa (na końcu mocno zamocowany koralik) powinna być naprężona,
-
koralik, na końcu nitki osnowy, należy usztywnić dodatkowym szwem mocującym, by
nie zjeżdżał w dół nitki,
- po
kilku przeplotkach, nić należy mocno dociskać (do dołu), wtedy powstaje wyraźniejszy
splot.