piątek, 28 czerwca 2019

Rajski ptak z koralikami


 Jakiś czas temu trafiłam na Pintereście na wzór tego ptaszyska. Bardzo mi się spodobało. Jak zawsze zafrapowała mnie jego „rasa niewiadomojaka”. Może to paw, może Feniks, albo inny rajski ptak? Początkowo miał być haftowany w stylu jakobińskim, ale potem postanowiłam go trochę podrasować koralikami, a kwiaty zrobić ściegami rococo. Trochę zmieniłam wzór kwiatów.
Tak wygląda gotowiec
 Góra
Dół

Tkanina wydawała mi się bezpieczna. Wprawdzie ma nitkę elastyczną, ale nie naciągała się zbytnio. A po zdjęciu z tamborka okazało się, że jednak małe fałdki powstały. Trochę je widać (oczywiście przy powiększeniu wyglądają jak fałdy hipopotama), jednak nie psują one zbyt mocno ogólnego wrażenia.
To jest wzór
Materiały:
Tkanina- cieniutka elanobawełna z domieszką sztucznej nitki, biała.
Nici: mulina DMC Variations (tułów i pióropusz), mulina DMC, mulina Anchor
Ściegi: Pistils- czerwony środek w kwiatku po prawej; Bullion Stitch- płatki kwiatka po prawej i pręciki granatowe w kwiatku z lewej strony; "Janina"- ciemnozielone liście; Buttonhole Stitch, jasnozielony listek i pióropusz; Lazy Daisy (margaretkowy)- tułów ptaka,
Cast One Stitch- płatki kwiatka z lewej strony, ścieg sznureczkowy- łodygi; ścieg płaski reszta haftu.
Koraliki typu "pastylka"- środki kwiatów,
Koraliki okrągłe- zdobienia ptaka.
Wielkość haftu- 20x 13 centymetrów

poniedziałek, 24 czerwca 2019

Zawieszka z chwostem


Kiedy duży haft mnie męczy, robię różne  drobiazgi „do niczego”.  Powstał kolejny. Taki sobie wisiorek- zawieszka. Całość to mój projekt, tylko kształt zawieszki wzorowany jest na pomysłach z Pinterestu.
Po kolei każdy bok zawieszki- wykonałam je różnymi kolorami



A tak wygląda zawieszka wisząca


Materiał
Kremowy filc,
Nici: mulina DMC Variations (główne płatki kwiatów),  nici metalizowane, białe tęczowe, Metalux/S ( uzupełnienie między płatkami), Kordonek TULIP firmy Yarn Art. (chwost)
Perełki małe- tło
Perełki –pastylki- środki kwiatów
Perełki większe- przy chwoście i u góry zawieszki
Ściegi: Pistils- płatki, Buttonhole- zszycie elementów
Wymiary: całość 13 cm, chwost 6 cm, szerokość ścianki 5,5 cm

Inspiracja

Wzory- szablony
Link do strony:https://www.inspirationsstudios.com/product/spirit-of-peace/

sobota, 22 czerwca 2019

Jeszcze trochę staroci- poduszki, poduszki, poduszki

Haftuję teraz trochę większy projekt, a że nie lubię zastoju na blogu, poszukałam trochę w moim archiwum i znalazłam jeszcze trochę zdjęć rzeczy, które zrobiłam i nie pokazałam. Jestem zaskoczona, że tyle tego jest. To znaczy, że przez ostatnie, powiedzmy 10 lat, takie multum haftów i różnych rzeczy powstało.
Zdjęcia niezbyt dobre- powstawały w czasach, kiedy starałam się "opanować" aparat fotograficzny w ogóle, dlatego nie umiałam robić zdjęć swoich wytworów. Tej sztuki, niestety,  nie opanowałam do dzisiaj. 
Haft płaski na poduszce. Dosyć stara sprawa, ale już wtedy ciągnęły mnie hafty z ptakami. Ten akurat prosty i trochę "naiwny". Tło stanowi kretonik, a boki haftu ozdobiłam haftowaną krajką.
 A te poduchy to prototypy. Kiedy straciłam pracę, szukałam jakiegoś źródła zarobku. Wydawało mi się, że rękodzieło jest doskonałym sposobem na zarabianie. Nie muszę chyba tłumaczyć, że byłam w tak zwanym mylnym błędzie i to ogromnym. Może gdzieś w świecie takie rzeczy się docenia, ale nie u nas. Tak, chętnie biorą, ale za darmo, bo wicie, rozumicie, przecież ty to lubisz i traktujesz jako odpoczynek.NO.
W każdym razie znalazłam pracę i wszelkie pomysły zarabiania na rękodziele, odleciały w siną dal.
Na ciemnobrązowym welurze naszyte kwiaty zrobione na krośnie. Wazony są aplikacjami z innego weluru, ozdobione perełkami, listki z filcu.
 Koszyczek jest z przelatanej żółtej wstążki, kwiaty zrobione na krośnie, listki z filcu.
Następna poduszka jest z haftem łabędzia w kwiatach. Jest cała seria takich łabędzi. Poprzestałam na jednym. Dosyć łatwo i szybko się haftuje, niemniej znudziło mi się i "poleciałam" za innymi pomysłami. Haft na szarym lnie, tło poduszki to kretonik w kwiatki- resztka z materiału na moją sukienkę.
A tutaj próba haftu czarnego (blackworku). Mam nadzieję, że nie widać tego multum błędów, które zrobiłam. Ogólnie całość przedstawia panienkę z różami:):):):) I tak miało być. Haft obszyty koronką i ozdobiony motylkami pasmanteryjnymi. Tło stanowi piękny ryps w kwiaty vintage. Tym haftem zrobiłam jeszcze dwie zawieszki i na razie na tym poprzestałam. Wbrew pozorom nie jest to łatwy haft.
.
Ostatnie zdjęcie przedstawia poduszkę, którą wyhaftowałam tacie ( 15 lat temu). On leśnik- poducha z jeleniem. Pamiętam, że wzór wzięłam z jakiejś starej Burdy. Był czarny z takimi diabelskimi oznaczeniami, które musiałam odcyfrowywać przez lupę. Ponieważ to był prezent jubileuszowy- wytrwałam i wyhaftowałam. Chyba wtedy powoli zaczęłam nabierać lekkiego wstrętu do hafu krzyżykowego. I pewnie zostałby on we mnie do teraz, gdyby nie to, że pojawiły się wyraźne wzory kolorowe, co jest sporym ułatwieniem.
 Mam jeszcze trochę takich zasobów. Na razie nie potrafię się w nich doszukać pewnej małej torebeczki, którą (jak znajdę) pokażę.


wtorek, 11 czerwca 2019

Poducha z pawiem


To był kandydat na ufoka. Zwyciężyła moja ciekawość, jak wyjdzie ten nietypowy wzór w hafcie i tak ufok nie wypalił. W dodatku staram się upłynnić mulinę DMC Etoile, która mi jakoś nie leży i tylko zajmuje pudełko. Wzór haftu wygląda tak.


 A tak wyglądają jego wersje kolorystyczne.



Jest to rysunek, w gruncie rzeczy całkiem prosty, ale w tej prostocie jest jakieś wyrafinowanie. No i jest to wzór taki inny, niż te wszystkie tradycyjne pawie do haftu.
Na początku nie miałam pomysłu na ogon pawia. Nie chciało mi się haftować tła a na nim dopiero te pióra. Wydawało mi się także, że tak haftowany, będzie masywny. Wobec tego wyhaftowałam tylko kontur ogona i pióra.


 Natomiast tułów zahaftowałam cały, zmieniając wzór. Nie podobały mi się te geometryczne elementy.

 Muszę przyznać, że do wypełniania haftu mulina DMC Etoile nadaje się wspaniale. Zwłaszcza, że użyłam trzech nitek, które rozkładały się na tkaninie równomiernie. No i te błyski Etoile w końcu mocniej widać. Z drugiej strony trochę namęczyłam się przy haftowaniu linii, bo Etoile jest jak wełenka, zatem linie są takie „porowate”.


Po wyhaftowaniu pawia czegoś mi do całości brakowało. To miała być poszewka na poduszkę. Trochę samotnie wyglądał paw na środku wielkiej pustej przestrzeni. Obwódka z haftu? Taśma dekoracyjna? Koronka? Przymierzałam i wszystko było do bani. W końcu znalazłam wzór kwiatowy, nieduży, w sam raz do umieszczenia w rogach poduchy. 

 Nie bawiłam się już w tworzeniu wzoru lustrzanego, by w hafcie, na środku stykały się takie same elementy. Po prostu odwzorowałam go na tkaninie, lecąc dookoła poduchy. W ten sposób większy kwitek jest zawsze po lewej stronie.


 Haft kwiatowy zrobiłam mulinami DMC i Anchor. 
Tył poszewki uszyłam z białej bawełny.

Dane:
Przód poszewki: tkanina- kremowy len z domieszką sztucznej nitki,
Tył poszewki: biała bawełna
Nici: mulina firmy Anchor, mulina DMC , mulina DMC Etoile
Wielkość pawia- 20x18 cm
Wielkość poszewki 40x40 cm.

sobota, 8 czerwca 2019

Nowy haft rococo


Kolejny haft ściegami rococo (haft brazylijski). 



Tym razem  zrobiłam owijki i narzuty nićmi  TULIP firmy Yarn Art. Nici te mają grubość, mniej więcej, kordonku 8. Są śliskie i ślicznie błyszczące. Jednak jako owijka już tak bardzo nie błyszczą. Zasada jest taka- im cieńsze nici, tym więcej trzeba nawinąć nawojów (Bullion Stitch) lub zrobić narzutów w ściegu Cast- On (płatki w niebieskim kwiatku).
Dla chcących nauczyć się tego, w sumie, prostego ściegu- wideo

I tak:
- nawijka (Bullion Stitch) nicią różową- 60 nawojów,
- nawijka (Bullion Stitch) nicią jasnoniebieską- 50 nawojów,
- płatki niebieskie- ścieg Cast-On- 40 narzutów,
- pręciki (Bullion Stitch) ciemnoniebieskie: 50 i 40 narzutów muliną DMC  (dwie nitki).

Taka liczba nawojów, czy narzutów jest dosyć uciążliwa, bo bardzo ciężko jest przesunąć igłę przez nie.  Ale trening czyni mistrza. Zauważyłam, że coraz lepiej mi to idzie. Wprawdzie nie jest to jeszcze cud-miód, niemniej  ja już zauważyłam dosyć spory postęp. Pewnie po zrobieniu około stu, tego typu, haftów, dojdę do takiej wprawy i takich efektów, jakie mają panie instruktorki, uczące tych ściegów na filmach.

Pozostałe ściegi to:
- French Knots: białe pętelki wzdłuż łodyżek i różowe w środku niebieskiego kwiatka
- Couching stitch: jasnozielone i ciemnozielone łodyżki
- Fastryga: ciemnozielone łodyżki,
- Bullion Stitch: ciemnoniebieskie „pręciki”, różowe oraz jasnoniebieskie płatki w mniejszych „kwiatach”.
Haft ozdobiłam malutkimi perełkami w środku niebieskiego kwiatka i dużymi perełkami u nasady owijek.

Ja wiem, że niektórych mogą znudzić opisy techniczne, ale dla tych, którzy chcą spróbować haftu rococo, mogą się przydać.
Najbardziej brakuje mi właśnie takich danych. Są panie, które pokazują materiały potrzebne do haftu, nici, tkaninę, igły, ale większość z nich na tym kończy. Ile nitek tych nici, jak gruba ma być igła, jaka tkanina jest najlepsza, tego najczęściej trzeba się domyślić, obserwując tutek, albo uczyć się na własnych błędach. Oglądając tutoriale, trudno też wyczuć, jakiej wielkości jest dany haft. Uczę się tego, porównując wielkość dłoni lub palca instruktorki do elementów  we wzorze. Wzór też często jest podany bez wymiarów. Jak jest za duży, to może nie udać się z doborem nici i z małym jest to samo. Liczbę nawojów i  narzutów przetestowałam na tym hafcie sama. Tak długo prułam, aż w końcu trafiłam.
Wykorzystałam wzór- górny rząd, środkowy.
 Wzór wzięłam ze strony:http://gallery.ru/watch?a=3hQ-hTz0

środa, 5 czerwca 2019

Kolejna próba z mulinkami nowosolskimi


Prób przydatności mulinek nowosolskich ciąg dalszy.  Wprawdzie da się nimi haftować niektóre ściegi rococo, ale do haftowania większych powierzchni nie nadają się. Zresztą to rococo też  nie jest rewelacyjne.  Myślałam, że jak są te mulinki w miarę grube, to szybko i ładnie będą pokrywać powierzchnię. Nic bardziej mylnego. Wprawdzie szybko się nimi haftowało, ale o jakimkolwiek równym kładzeniu się nici na tkaninie można zapomnieć.
Kiedy je kupowałam, zasugerowałam się ich ładnym błyszczącym wyglądem na zdjęciach w sklepie internetowym, no i ceną, bo w zestawach szpulki były o 1/3 tańsze od kupowanych solo.
To są zdjęcia ze strony sklepu- zrobiłam zrzut dwóch zestawów




A tak wyglądają na moim zdjęciu, zrobionym zaraz po ich kupnie.
 Myślałam, że jeżeli noszą nazwę „mulinki”, to będą jak mulina- błyszczące i miękkie. Tymczasem są one matowe i mają sztywność sznureczka,

dlatego nie poddają się podczas zapełniania powierzchni wzoru. Przez jakiś czas męczyłam się przy haftowaniu nimi, w końcu wszystko sprułam i wzór wyhaftowałam na nowo muliną DMC i Anchor. 
To jest haftowane mulinkami
A tak wygląda haft zrobiony DMC i Anchorem
Wyraźnie widać różnicę.
 
Mam jeszcze pomysł na te straszne mulinki- spróbuję nimi wyhaftować jakiś wzór krzyżykiem na rzadszej kanwie. Może to chwyci?
Dodatkowo, by zobaczyć, jak to wygląda z  dzierganiem nimi zrobiłam na szydełku łańcuszek oraz parę słupków- poddają się, ale nie są zbyt śliskie. No i nie mają połysku.
Interesuje mnie, czy ktoś próbował nimi zrobić coś na szydełku i jakie ma o nich zdanie.
Coraz bardziej jestem skłonna przyznać, że po prostu nacięłam się na te nici.