sobota, 31 grudnia 2022

piątek, 23 grudnia 2022

Skandynawski vintage

Zrobiłam kilka drobiazgów, ale nie miałam czasu na ich pokazanie. Postaram się po świętach to nadrobić. 

Jeden z tych drobiazgów, to świąteczna zawieszka z jeleniem w stylu skandynawskiego vintage. 

Zdjęcia też nie są ekstra. Planowałam zrobić sesję w ogrodzie na tle jodły, ale... no wiecie, że napadało tak dużo śniegu, iż trudno było się do tej jodły dostać. 

Tak wyglądał haft przed zszyciem.


 Rogi jelonka są haftowane nicią w kolorze starego złota.

Zawieszkę ozdobiłam trzema chwostami w kolorach haftu oraz złotymi koralikami.


Materiały:

- tkanina: biała Kanwa Aida 16 ct.

- nici: mulina DMC, złote nici Diamand DMC, mulina DMC na chwosty,

- złote koraliki

Wielkość: 

- bok kwadratu 6 centymetrów- 30 krzyżyków,

- razem z chwostami 20 centymetrów.

Autorka projektu i wzór, z jakiego skorzystałam


  

Wszystkim odwiedzającym mój blog, życzę  w te Święta wszystkiego dobrego, dużo radości, miłości i zdrowia. Przeżyjcie ten czas w spokoju i wyciszeniu.


 



 




sobota, 26 listopada 2022

Historia crazy z papugami w tle (2)

 Historię początków crazy z papugami opisałam TU

Tak wyglądała faza początkowa. Paskudna jest ta wielka papuga, ale nie chciałam jej stracić. Napracowałam się przy niej bardzo. A potem zobaczyłam, jaka to szkarada i zrezygnowałam z dalszej części tego haftu.

Wszyłam w kawałki innych tkanin i zrobiłam podkład do crazy- nie wiem czy nazywać to crazy patchwork, czy crazy haft?

Tak wyglądał drugi etap- wyhaftowałam pszczołę i żabę, której nie dokończyłam



 

Teraz  trochę uzupełniłam crazy takimi haftami. Dokończyłam żabę, wyhaftowałam kawałek szlaczku. Naszyłam aplikację motyla, uzupełniłam ją haftem. Skorzystałam z nadrukowanego wzory kwiatowego i poprawiłam go haftem

 Uzupełniłam haftem również aplikację z różą i listkami.

A teraz crazy leży ładnie poskładane i czeka na moją pomysłowość, ale tej na razie brak.
 

 



czwartek, 17 listopada 2022

Biscornu z zieloną żabą rzekotką

 Biscornu z żabą zostało wyhaftowane wiosną. To kolejna rzecz, którą zrobiłam dawno, a dopiero teraz, z różnych przyczyn, pokazuję.

W Internecie są zdjęcia kilku biscornu z tym wzorem, wyhaftowanych w różnych kolorach. Moje zrobiłam w tonacji zielonej.


To żaba rzekotka, a ten gatunek żab ma skórę jasnozieloną. To takie zielone ogrodowe klejnociki.


 

Powiem szczerze, najbardziej we wzorze podobały mi się te boczne zdobienia. Ktoś miał świetny pomysł, by prosty wzór żaby wzbogacić o te ażurowe elementy boczne. Aż się prosi, by je wykorzystać w innym wzorze.




Haftowałam poliestrową nicią firmy Yabali, która się mocno błyszczy. Ale z tą nicią jest problem w trakcie haftowania na kanwie- podczas ocierania się o twarde brzegi otworków, nić się mechaci. Trzeba haftować krótkimi kawałkami.

Spód biscornu trochę inny niż w oryginale.



Wielkość: 7x7 centymetrów, 52X52 krzyżyki

Materiały:

- biała kanwa Aida 16 ct.,

- nici: poliestrowy kordonek firmy Yabali, złota nić DMC Diamand,

- zielone małe koraliki.

Wzór znalazłam w Internecie


 


 

 

piątek, 11 listopada 2022

Haftowane ptaszki zawieszki

 


Niezmiennie mam ochotę na wykonywanie haftowanych drobiazgów. Teraz przyszła kolej na małe ptaszki. Wzorów na takie maleństwa jest sporo. Są całe serię ptaszków o jednakowym kształcie, ale różnych wzorach wyhaftowanych na nich. 

Wzory na te ptaszki, znalazłam, jak zawsze na Pintereście i chyba jest to projekt Just Nan, ale nie jestem pewna.

Na razie zrobiłam dwa. W planie są dalsze. 


To są niewielkie wzory, trochę je pomyliłam i chyba fioletowy ma dłuższy przód. Ale w ogólnym rozrachunku nie ma tragedii. 

Hafty ozdobiłam maleńkimi koralikami.
 


Trzeba robić większe zakładki  na zagięcia (zostawiłam za małe), a przed zszyciem koniecznie trzeba je naciąć, zwłaszcza na zaokrągleniach i w rogach. 



 Zaczynałam zszywanie grzbietu od ogona, potem wszywałam filcowy dziobek (mały trójkątny kawałek z dosyć grubego filcu) i zszywałam aż do samego końca- zostawiłam centymetr wolnego, by wpakować wypełnienie (trzeba pilnować, aby nie było go zbyt dużo, bo ptak wtedy traci kształt), włożyłam piórka w otwór i zaszyłam do końca. 

W piórkach, na dużej długości, trzeba usunąć puch z dudki  i taką gołą dudkę włożyć jak najgłębiej w ptaszka- mamy pewność, że ogon nie wyleci przy pociągnięciu. 

Można ptaszki uznać za gotowe i położyć jako ozdobę, ale można dodać sznureczki i zwiesić w jakimś fajnym miejscu np. na choince.
 

Wielkość: długość 4 centymetry (bez ogonka), wysokość 4,5 centymetra.

Materiały:

- tkanina: biała kanwa Aida 16 ct. 

- nici: mulina Etoile DMC,

- koraliki,

- kordonek Ariadna na sznureczki,

- piórka ptasie (farbowane),

- kawałek brązowego filcu,

- wypełnienie do poduszek.



piątek, 4 listopada 2022

Zakładka z lamą

 Wyhaftowałam zakładkę. Bardzo mi się spodobał wzór. Ale z oryginału "pożyczyłam" tylko lamę. Resztę haftu wymyśliłam sama. Zmieniłam również kolory na chustce.  Tak wygląda oryginał, jaki zobaczyłam na Pintereście. Nie mam wzoru, a haft odgapiłam z gotowca. 

Moja zakładka


 

Tył  wymyśliłam sama.


I elementy dodatkowe do lamy. Różyczki w stylu rococo oraz pętelki francuskie jako uzupełnienie. Haftowałam muliną DMC Etoile- na zdjęciu widać jak pobłyskuje. Muliną DMC Etolie haftowałam również apaszkę.

Zakładkę ozdobiłam chwostem z koralikiem.


 



Lama. Bałam się, że nie wyjdą mi oczy, bo w spojrzeniu lamy cały jej urok. Ale chyba udało się.


 Wielkość zakładki 13,5X 4 centymetry (bez chwosta).

Materiały:

- tkanina: biała kanwa Aida 16ct.

- nici: mulina DMC, mulina DMC Etoile, kordonek Miss batik firmy Alize (chwost)

- koralik.



czwartek, 27 października 2022

Dyńka Hallołyńka

 


Od dawna miałam ochotę wyhaftować 15. częściowe biscornu. Wzorów jest sporo, ale czasu mało. I tak schodziło, i schodziło aż wpadł mi w oko wzór na dynię halloweenową.

Lubię to święta, bardzo podobają mi się wzory do haftu o tej tematyce. Dyńka w dodatku składa się z 15 części. Nawet się nie zastanawiałam. 


I to był błąd- trzeba było sobie najpierw wyobrazić wielkość dyni, a potem wziąć odpowiednia kanwę. A u mnie na łapu- capu. Wzięłam Aidę 16 ct.

Pierwszy kwadrat wyszedł maciupci. Nic to, haftowałam dalsze. Haftowanie szło dosyć szybko, bo części małe i wzór niezbyt bogaty.


Wyhaftowałam, wycięłam kwadraty z zapasami i zabrałam się do zszywania. Najpierw zszyłam górę dyni. Pięć kwadratów odpowiednio ułożonych bokami tak, by na górze ułożył się wzór liści. 


Potem tak samo zszyłam spód dyni. Na dole miała być czarna „muszka” i jest. 


Kwadraty maleńkie, zakładki na szwy dosyć grube, zaczęły się schody. Trudno było to utrzymać w palcach tak, by się nie rozchodziło.

Zszywanie dołu i góry dyni to był jeszcze Pikuś, powiedziałabym- mały Pikuś. Doszywanie bocznych elementów- to był horror. Wszystko się z palców wymykało, nitka się gdzieś snuła, plątała między częściami. 

Ale dotrwałam, nie trzepnęłam dyńką do szuflady. Napełniłam wypełniaczem „aż do bólu” ścianek- dużo tego weszło, jednak dynia powinna być taka mocno pękata. 

Potem zrobiłam z drucika ogonek, owinęłam go zielonym kordonkiem i wszyłam w środek góry. Pomysł autorski. Na zachodzie panie mają do dyspozycji gotowe plastikowe lub drewniane ogonki dla swoich rękodzielniczych dyni. U nas o takich cudeńkach zapomnij. 


 No i ten "zabójczy " uśmiech. Właśnie taki, jaki powinien być😄


Materiały:

- biała kanwa 16ct.

- nici- mulina DMC, zielony kordonek Ariadna

- drucik florystyczny

Wielkość:

- cała dynia: 3,5X 3,5 X 3,5 cm. 

- jeden element: kwadrat-  bok 1,5 cm, 10X 10 krzyżyków

Wniosek na przyszłość - 15. częściowemu biscornu mówimy TAK, pod warunkiem, że weźmiemy do tego odpowiednią kanwę:)

środa, 12 października 2022

Zakładki etniczne

 Niedawno znalazłam zdjęcia zakładek, które kilka lat temu zrobiłam na kiermasz. Zrobiłam zakładki, zrobiłam im zdjęcia, folder ze zdjęciami przerzuciłam na dysk zapasowy. Kompletnie o tych zdjęciach z zakładkami zapomniałam. 

Dzisiaj je znalazłam. Sprawdziłam na blogu, czy nie powtórzę posta z nimi- nie powtórzę. Prezentuję je pierwszy raz. 

Kupiłam kiedyś kolorowe wstążki, które okazały się dosyć grubymi krajkami. Leżały długo w pudełku aż doczekały się wykorzystania.  

Podzieliłam je na równe kawałki, wystrzępiłam u góry i u dołu. Krajki były na tyle grube, że nie trzeba było dawać im drugiej warstwy, ani ich usztywniać.

Każdej zakładce dorobiłam chwost, zrobiony z nitki bawełnianej Miss Batik firmy Alize. To jest cieniutki kordonek multicolor. Dobrałam tak kolory w chwostach, by pasowały do kolorystyki zakładek. Na każdą zakładkę naszyłam ozdobny element- zawieszki biżuteryjne. Do nich doczepiłam chwosty.

Komplet.


  Wzór geometryczny.



 Wzór ludowy


Niebieskie misz-masz



Na swoją kolejkę czeka jeszcze kilka rzeczy, które zrobiłam na wiosnę i przez wakacje.