środa, 12 października 2022

Zakładki etniczne

 Niedawno znalazłam zdjęcia zakładek, które kilka lat temu zrobiłam na kiermasz. Zrobiłam zakładki, zrobiłam im zdjęcia, folder ze zdjęciami przerzuciłam na dysk zapasowy. Kompletnie o tych zdjęciach z zakładkami zapomniałam. 

Dzisiaj je znalazłam. Sprawdziłam na blogu, czy nie powtórzę posta z nimi- nie powtórzę. Prezentuję je pierwszy raz. 

Kupiłam kiedyś kolorowe wstążki, które okazały się dosyć grubymi krajkami. Leżały długo w pudełku aż doczekały się wykorzystania.  

Podzieliłam je na równe kawałki, wystrzępiłam u góry i u dołu. Krajki były na tyle grube, że nie trzeba było dawać im drugiej warstwy, ani ich usztywniać.

Każdej zakładce dorobiłam chwost, zrobiony z nitki bawełnianej Miss Batik firmy Alize. To jest cieniutki kordonek multicolor. Dobrałam tak kolory w chwostach, by pasowały do kolorystyki zakładek. Na każdą zakładkę naszyłam ozdobny element- zawieszki biżuteryjne. Do nich doczepiłam chwosty.

Komplet.


  Wzór geometryczny.



 Wzór ludowy


Niebieskie misz-masz



Na swoją kolejkę czeka jeszcze kilka rzeczy, które zrobiłam na wiosnę i przez wakacje.

 

12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. No właśnie z braku pomysłu na krajki wyszły zakładki:)

      Usuń
  2. Wspaniałe wykorzystanie krajek,piękne kolorowe zakładki i te dyndadełka szczególnie sówki.
    Kiedyś kupiłam kawałek krajki i nie wiedziałam jak ją wykorzystać .No cóż brak wyobrażni.....
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślałam, że to wstążki- okazały się grubymi tkanymi krajkami. Długo leżały, było zapotrzebowania na fanty, na kiermasz, to zrobiłam zakładki.

      Usuń
  3. No tak... kolor niebieski zdecydowanie lubisz. Zakładki bardzo, bardzo... szykowne (ale dobrałam słowo, co?), wyglądają na... takie dopracowane. Moim zdaniem nadają się na świetny prezent. Dostałam kiedyś podobną, od znajomej Chinki, którą to zakładkę też zrobiła sama. Mam ją do dzisiaj, nadal używam i do dzisiaj cieszę nią oko. Co Ty jeszcze wymyślisz dziewczyno? Twoja kreatywność nie zna granic.
    Pozdrawiam i serdeczności ślę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano dobrałaś słowo:):):) Szykownie szykowne:) Lubię niebieski, ale najbardziej lubię żółcie, pomarańcze, brązy, zielenie zgniłe, khaki i w tym stylu wszelkie odcienie. Po prostu kolory jesieni. Trochę zakładek porozdawałam bez zrobienia im zdjęć. Ostatnia była z różą herbacianą. Dałam koleżance- ta wzięła , krótko spojrzała na nią i szybko wsunęła do kieszeni. Nawet nie wiem, czy się spodobała. No cóz, bywa.

      Usuń
    2. Mnie by się spodobała, bo lubię róże i do tego herbaciane. Może ta koleżanka takich rzeczy nie lubi? Wiesz, docenienie gestu, to też trudność dla niektórych. Miłej soboty...

      Usuń
    3. Nie mam pojęcia, dlaczego tak się zachowała. Nie miałam odwagi zapytać potem, czy ta zakładka jej się podobała. Ale przyznam, że zraziłam się- nic więcej ode mnie nie dostanie.

      Usuń
  4. Śliczności. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🥰🥰🥰

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Będzie mi miło, gdy zostawisz komentarz. Staram się odpowiadać nawet w starszych postach.