poniedziałek, 19 października 2020

Będzie okładka

 To będzie okładka na notes- kalendarz  z roku 2020. Wyhaftowałam ją, ale na uszycie całej okładki będzie trzeba poczekać.

Jak to u mnie bywa, okładka „kombinowana. Nawet trudno nazwać ją Crazy, bo jest haftowana innymi ściegami. Powiedziałbym, że jest raczej w stylu facile, a ja mówię na taki styl bohemian. O stylu facile pisałam w tym poście: https://mojerekoczyny.blogspot.com/2019/02/jezeli-wydaje-ci-sie-ze-cos-jest-atwe.html. Potem pokazałam tutek, jak zrobić w takim stylu gwiazdę.

Cały haft wygląda tak

Podkład jest z zszytych kilku kawałków różnych materiałów z haftami. Do całości doszyłam listwy dolną i górną, oraz boczne, które w rezultacie okazały się za szerokie (górna i dolna) i za wąskie (boczne). Przy doszywaniu podkładu będę musiała to skorygować.

Tył- góra. Naszyłam pasmanteryjne aplikacje, które uzupełniłam haftem. Kolory dobierałam w ten sposób, by pasowały do górnej części przodu. W sumie nieskomplikowane😀
 

Tył dół. Zajączki wyhaftowałam wieki temu. Hafcik leżał w czeluściach szafy i czekał, czekał, czekał. No i się doczekał. Zajął cały dół tyłu okładki, na nic innego już nie było miejsca.

Przód okładki- góra. Ten haf pokazałam niedawno. Mały hafcik z optymistycznym przesłaniem.

Przód okładki-dół. Flamingi stanowią cześć haftu, który miał być na igielnik. Przeliczyłam kratki i wyszło mi, ze igielnik miałby rozmiary mniejszej poduszki. Ale wzór bardzo mi się podobał , nie chciałam zrezygnować. Poszedł na przód okładki. Cyfry dohaftowałam, na wzorze ich nie ma.

Na dole okładki, od lewej do prawej strony, biegnie gałązka z drobnymi "kwiatkami", wyhaftowana w stylu facile. Taka sama gałązka ozdabia brzeg przodu okładki. "Kwiaty" haftowałam lasetą. Wprawdzie haftowało się je szybko, ale nawlekanie jej i pilnowanie, by się równo układała,  było raczej uciążliwe.

Główna gałązka zrobiona jest ściegiem Couching.  Pozostałe ściegi to:

- paprotkowy,

- Lazy Daisy, 

- sznureczek, 

- Pistils,

- krzyżyki.

Materiały

- Kanwa Aida 16ct ecru i kremowa,

- resztki kolorowego płótna,

- bawełna z domieszką sztucznej nitki szara i kremowa,

- nici mulina DMC, kordonek Miss Batik firmy Alize,

- szara laseta,

-  pasmanteryjne aplikacje.

Wzór na igielnik z flamingami

Mój haft- kolory dobrałam przybliżone do oryginalnych. Mam kłopot z odczytaniem symboli z kolorami, dlatego patrzę na gotowy haft i według niego dobieram kolory do mojego.


 I dla przypomnienia o stylu facile

Facile to taki styl, technika tworzenia, haftowania, ozdabiania, które pozwalają pracować na luzie, bo jak coś krzywo wyjdzie, to można to zatuszować. Przyszywa się tasiemkę, naszywa koraliki, aplikacje, a wszystko to wygląda jakby było zaplanowane. Taka swoboda tworzenia nie oznacza jednak, że można działać niestarannie, niechlujnie. Mimo wszystko, każda rzecz w stylu facile jest przemyślana, estetycznie wykonana i dopracowana. Facile pozwala na używanie wielu materiałów, czasem wręcz zwariowanych takich, jak np.: druciki, riuszki, sznurki, taśmy z pomponikami, tasiemki, włóczkę, koraliki, cekiny, a wszystko to skomponowane jest z haftami, przeważnie wstążeczkowym i płaskim. Jako tło stosuje się różne wielobarwne, wzorzyste tkaniny. Nierzadko dobiera się je kontrastowo.






niedziela, 4 października 2020

Truskawka z haftem krzyżykowym

 

Kolejny drobiazg z serii „do niczego”. Truskawka z haftem krzyżykowym. 


A to jest wzór (znaleziony na Pintereście), według którego wyhaftowałam truskawkę. Truskawkę zszywa się wzdłuż prostych linii, potem wypycha wypełniaczem i marszczy się górę ( linia zaokrąglona). Zmarszczoną nitkę mocna się ściąga i zawiązuje. Górę truskawki można ozdobić dowolnie- filcowymi listkami, kokardkami, koronką, metalową biżuteryjną nakładką- według własnej pomysłowości.

 Część haftu na truskawce

Haft na drugiej stronie

Tym razem listki zrobiłam tradycyjnie z filcu i ozdobiłam koralikami.

Długość truskawki- 11 centymetrów

Materiały:

- kanwa Aida 16 ct, biała,

- mulina DMC Etoile, podwójna nitka,

- filc,

- koraliki.

Tym razem próbowałam wykonać aranżację do zdjęć. Przyznam, że nie mam drygu do ekstra przedstawiania swoich prac. Próbowałam wiele razy coś dodać, w coś owinąć, na czymś położyć, czy powiesić. Zawsze był ten sam rezultat- wszystko ładnie się prezentowało, ale moja praca gubiła się w tym.

Zmieniłam też program do robienia fotek na ten, którym fotografuje się jedzenie. I chyba lepiej zdjęcia powychodziły.