To był kandydat na ufoka.
Zwyciężyła moja ciekawość, jak wyjdzie ten nietypowy wzór w hafcie i tak ufok nie wypalił. W dodatku
staram się upłynnić mulinę DMC Etoile, która mi jakoś nie leży i tylko zajmuje
pudełko. Wzór haftu wygląda tak.
A tak wyglądają jego wersje kolorystyczne.
Jest to rysunek, w gruncie
rzeczy całkiem prosty, ale w tej prostocie jest jakieś wyrafinowanie. No i jest
to wzór taki inny, niż te wszystkie tradycyjne pawie do haftu.
Na początku nie miałam
pomysłu na ogon pawia. Nie chciało mi się haftować tła a na nim dopiero te
pióra. Wydawało mi się także, że tak haftowany, będzie masywny. Wobec tego
wyhaftowałam tylko kontur ogona i pióra.
Natomiast tułów zahaftowałam cały,
zmieniając wzór. Nie podobały mi się te geometryczne elementy.
Muszę przyznać,
że do wypełniania haftu mulina DMC Etoile nadaje się wspaniale. Zwłaszcza, że użyłam
trzech nitek, które rozkładały się na tkaninie równomiernie. No i te błyski Etoile
w końcu mocniej widać. Z drugiej strony trochę namęczyłam się przy haftowaniu
linii, bo Etoile jest jak wełenka, zatem linie są takie „porowate”.
Po wyhaftowaniu pawia czegoś
mi do całości brakowało. To miała być poszewka na poduszkę. Trochę samotnie
wyglądał paw na środku wielkiej pustej przestrzeni. Obwódka z haftu? Taśma
dekoracyjna? Koronka? Przymierzałam i wszystko było do bani. W końcu znalazłam
wzór kwiatowy, nieduży, w sam raz do umieszczenia w rogach poduchy.
Nie bawiłam się już w tworzeniu wzoru lustrzanego,
by w hafcie, na środku stykały się takie same elementy. Po prostu odwzorowałam
go na tkaninie, lecąc dookoła poduchy. W ten sposób większy kwitek jest zawsze
po lewej stronie.
Haft kwiatowy zrobiłam mulinami DMC i Anchor.
Tył poszewki uszyłam z białej bawełny.
Dane:
Przód poszewki: tkanina- kremowy len z domieszką sztucznej nitki,
Tył poszewki: biała bawełna
Nici: mulina firmy Anchor, mulina DMC , mulina DMC Etoile
Wielkość pawia- 20x18 cm
Wielkość poszewki 40x40 cm.
Super Ci wyszła ta poducha. Ale mam nadzieję, ze to tylko do ozdoby a nie do spania na niej, bo szkoda by było. Naprawdę fajnie Ci to wyszło.
OdpowiedzUsuńTylko dla ozdoby. Hafty na poduszkach do spania raczej się nie niszczą. ale materiał na poduszce szarzeje i brzydko to wygląda. No i haft nie może być na takiej poduszce w centrum, tam, gdzie mamy głowę.
UsuńAle pawik uroczy na podusi, cudo! Pozdrawiam serdecznie, będę zaglądać tu częściej! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam na więcej:)
Usuńpiękna podusia wyszła, bardzo ciekawy wzór :)
OdpowiedzUsuńPrawda, że oryginalny:)I nieskomplikowany- dobrze się haftowało go.
UsuńJestem zachwycona Twoimi pracami . Jak dobrze , że tu trafiłam. Poducha jest rewelacyjna ! Uściski zasyłam.
OdpowiedzUsuńO kurcze, ale mi miło:) Poducha siedzi sobie na fotelu i cieszy moje oczy. Potem zrobię następną, a ta pójdzie do szuflady na jakiś czas. I tak się moje hafty "toczą".
UsuńZachwycająca poduszka. Paw wyszedł Ci idealnie, a kwiaty tylko wszystko cudnie dopełniły. Zawsze budzą mój zachwyt Twoje prace, jesteś niesamowicie pomysłowa i każda Twoja praca jest totalnie dopracowana. Taka poduszka musi budzić zachwyt. :) Pozdrawiam serdecznie, tulę. :)))
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiam, czy to pomysłowość, czy raczej lenistwo. Miała być jakaś haftowana ramka- nie znalazłam odpowiedniego wzoru (czyt. mało pracochłonnego), ale to lenistwo zadecydowało, że są tylko kwiatki. Nie nadaję się do większych projektów, gna mnie do ciągle czegoś nowego.
UsuńOryginalny wzór pawia wybrałaś :) Jestem zachwycona! Piękna poduszka, te kwiatowe wzory rewelacyjnie uzupełniają pawia :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak mi wpadł w oko i pomyślałam sobie, że nieźle będzie wyglądał właśnie na poduszce. Z kwiatami inna historia. Do końca nie jestem przekonana, czy to był trafny wybór. Dlatego czas haftowania trochę się wydłużył, bo nie miałam przekonania właśnie do tych kwiatów.
UsuńPiękna poduszka, a paw znakomity!
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńPiękne hafty wyczarowujesz. :) Pozdrawiam Cię Jaskółko serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jest mi miło, kiedy moje prace podobają się:)
UsuńŚwietnie sobie poradziłaś z tym pawiem. wzór taki dziwny, że obawiałam się nieco, co z tego wyjdzie, a wyszło coś bardzo ładnego. Do tego te obwódki, śliczny efekt.
OdpowiedzUsuńWyszedł paw industrialny:):):):)Ciągną mnie takie nieoczywiste wzory, ale z haftowaniem ich nie zawsze jest lekko.Często w ogóle do niczego. Mam kilka takich wzorów rozpoczętych i chyba ich już nie skończę.
UsuńFajny ten paw i w końcu widzę efekt Etoile - leciutki połysk :). Jako poduszka, też świetnie wygląda.
OdpowiedzUsuńTu efekt Etoile widać. Problem jest w tym, że Etoile jest efektowna, kiedy tworzy powierzchnię, a to zżera nici. I nie byłoby problemu, gdyby te nici były w miarę tanie, ale one są chyba najdroższe z wszystkich rodzajów mulin DMC i nici innych marek.I tak musiałam dokupić dwa kolory, czego nie miałam w planie, bo raczej chcę tę mulinę wyhaftować do końca i już więcej jej nie kupować. Mnie ona raczej nie odpowiada.
UsuńNareszcie wróciłaś do ptaszorów. W tych motywach nie masz sobie równych.
OdpowiedzUsuńNo tak, ale nie samymi ptaszorami człowiek żyje:):):)Czasem chce się coś innego spróbować. Ale inne ptaszory pewnie się znowu pojawią:)
UsuńNiewiarygodnie piękne. Niewiarygodne że robi to ludzka ręka i oko a nie maszyna. Niewiarygodne...
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Myślę, że ręczne hafty maja w sobie to "coś". Nie są doskonałe (chociaż znam panie, które maja w haftowaniu precyzję szwajcarskiego zegarka), ale są niepowtarzalne.
Usuń