Zrobiłam je podczas zeszłorocznych wakacji. Pierwszy raz robiłam tego typu zawieszki. Pomysł znalazłam tutaj. Według niego zrobiłam jedną kulę- w stylu jakobińskim. Haft ozdobiłam dodatkowo perełkami.
W zejściu się klinów, u spodu każdej kuli, przyszyłam ozdobną nakładkę do biżuterii.
Podobnie zrobiłam na górze każdej kuli. Przez otwór w nakładce przeciągnęłam sznureczek do zawieszenia (zrobiony z muliny na szydełku).
Na boczne szwy naszyłam sznureczek z muliny, zrobiony na szydełku. Kule są dosyć duże- mają 15cm "wysokości". Do zrobienia kuli w stylu jakobińskim wykorzystałam białe płótno lniane, a do drugiej płótno bawełniane ecru. Haftowałam muliną Ariadna i złotą nicią DMC. Środek wypełniłam wypełniaczem do poduszek.
Ojej, ale fajne!!! Bardzo, bardzo ładnie Ci to wyszło! Wiesz, one nawet mogłyby być zamiast bombek na choinkę, jak dla mnie to są ładniejsze od bombek! I bardzo praktyczne tam, gdzie są małe dzieci, które po wszystko wyciągają łapki i oglądają buzią;) Uprzejmie Ci donoszę, że pewne ptaszki powędrują ze mną w nowe rewiry;))
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Ptaszki mogą być i inne. Mówisz- masz:) Te kule są trochę nieforemne, bo do zdjęcia musiałam je ułożyć na blacie i spłaszczyć. Jednak można je formować (wyrównać), bo to wypełnienie nie jest ubite. Ta z haftem jakobińskim gorzej się robiła, bo materiał miał luźniejszy splot, a forma po łukach idzie. Ta druga jest bardziej zwięzła. Są jeszcze takie kule, które ścianki mają jak piłka z heksagonów. Hmmmm... może kiedyś:)
UsuńW każdym razie można je wykorzystać jako ozdobę, jako bombki i jako narzędzie do dania komuś w łeb.