Nadal
poszukuję odpowiednich igieł do haftu Rococo. Igły te powinny być jednakowej grubości
na całej długości. Wtedy nawijki wychodzą równe, a ich zsuwanie z igły nie
stanowi problemu. Przy igłach zwężających się, nawijki są coraz cieńsze i trudno
potem zrzucić je z igły. Szukam również igieł do rococo o różnej grubości, dlatego
zastanawiałam się, czy ich grubość jest tak samo numerowana, jak w przypadku innych igieł, czy mają one jakąś specjalna numerację.
Po długich poszukiwaniach, tłumaczeniach tekstów z angielskiego i francuskiego na
polski oraz na odwrót, znalazłam w końcu na Etsy igły, które mnie interesują. Zamówię,
kupię, a czy będą takie, jakie chcę mieć, to się okaże, bo z tymi tłumaczeniami
oraz zdjęciami produktów różnie bywa. Komplety igieł nie są drogie i jak
nie trafię, to i tak wykorzystam.
Podczas
poszukiwania informacji, dotyczących igieł do haftu rococo (brazylijskiego)
znalazłam bardzo fajny tekst, który może się przydać hafciarkom i krawcowym.
„Każdy,
kto szyje, wyszywa, haftuje lub ceruje wie, jak ważną sprawą jest kwestia
doboru odpowiedniego rodzaju igieł. Jak zatem odnaleźć się w gąszczu różnych
systemów i wielkości przyborów do szycia?
Przede
wszystkim należy wiedzieć, że jest wiele rodzajów igieł, a każdy z nich posiada
własną rozmiarówkę. Zwykle dany system zawiera od 6 do 8 wielkości igieł. Wśród
igieł do szycia ręcznego wyróżnia się igły długie, przeznaczone do codziennego
użytkowania, które są małe i zaokrąglone. Występują one w rozmiarach od 1 do 12, przy czym nr
1 to igła największa i najgrubsza, a nr 12 najmniejsza.
Rozmiary igieł do szycia ręcznego - igły długie | ||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Numer igły | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | ||||||
Wymiary (mm) | 1,02x48,5 | 0,86x45 | 0,86x44 | 0,76x41 | 0,76x40 | 0,69x38 | ||||||
Numer igły | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | ||||||
Wymiary (mm) | 0,69X35 | 0,61x35 | 0,61x34 | 0,53x32,5 | 0,46x31 | 0,41x29,5 |
Innym rodzajem są:
Igły półdługie,
używane przez profesjonalnych krawców; są one bardzo krótkie i posiadają
zaokrąglone ucha (rozmiary od 3 do 10).
Igły samonawlekające to z kolei takie,
które są wyposażone w ucho, przez które od góry przeciąga się nić (rozmiary od
4 do 8). Do szycia
skór używa się igieł ze specjalnym trójkątnym ostrzem (rozmiary
od 3 do 7).
Igły przeznaczone do haftowania posiadają długie ucha, do
których można nawlec różne rodzaje nici (rozmiary od 1 do 10).
Istnieją również
inne rodzaje igieł do szycia ręcznego: igły dla modystek (od 3 do 10), do szycia lalek, tapicerskie (od
16 do 18), do
gobelinów
(14 - 26), nawlekania
koralików (10 do 13 oraz 14 do 24) czy do cerowania (rozmiary
od 1 do 9, 14 do 18 oraz 14 do 26).
Rozmiary igieł do szycia ręcznego
|
|
Rodzaj igieł
|
Rozmiar igieł
|
Igły
półdługie
|
3
- 10
|
Igły
samonawlekające
|
4
- 8
|
Igły
do szycia skór
|
3
- 7
|
Igły
hafciarskie
|
1
- 10
|
Igły
dla modystek
|
3
- 10
|
Zagięte
igły tapicerskie
|
16
- 18
|
Igły
do szycia gobelinów
|
14
- 26
|
Igły
do nawlekania koralików
|
10
- 13
14 - 24 |
Igły
do cerowania
|
1
- 9
14 - 18 14 - 26 |
W wypadku igieł
przeznaczonych do maszyn szwalniczych najistotniejszy jest system, który
przekłada się na rozmiar igły pasujący do konkretnej maszyny. Wielkości tych
igieł podaje się natomiast albo za pomocą numeru metrycznego (Nm) albo numeru
Singer (odpowiadającemu rozmiarowi). Igły maszynowe dzieli się na ogólnego
zastosowania oraz igły specjalistyczne. Wśród tych pierwszych używa się
rozmiarów 60, 70, 80, 90, 100 oraz 110 do szycia różnego rodzaju materiałów. Z
kolei igły specjalistyczne są przeznaczone do konkretnych tkanin, np. dzianiny
czy jeansu.
Igły specjalistycznego zastosowania
|
|
Rozmiar/Średnica
|
Zastosowanie
|
70/10
80/12 90/14
|
dżersej
|
90/14
|
dzianina
|
90/14
100/16
|
skóra
|
90/14
|
jeans
|
Ponadto wśród igieł maszynowych wyróżnia się igły podwójne do tkanin typu stretch oraz overlock.
Overlock
|
|
Igły podwójne
|
|
Rozmiar/Średnica
|
Zastosowanie
|
80/12
- 3mm
|
uniwersalna
|
75/11
- 2,5 mm
|
stretch
|
90/14
- 4 mm
|
stretch
|
80/12
|
Wydaje się, że szycie w warunkach domowych jest obecnie coraz rzadsze"
Mnie są potrzebne takie igły. Wydają się być równe, polecane są przez panią, która haftuje rococo, ale w informacji o nich, nie jest zaznaczone, że są równe na całej długości i że są przeznaczone do tego rodzaju haftu..
PS. Długie igły do szycia maskotek- lalek, oraz inne długie igły, do szycia koralików, choć są równe, nie nadają się do haftu brazylijskiego (zbyt długie i cienkie)
Fajny tekst :) U mnie w domu rodzinnym szycie na maszynie to dzień codzienny, od maszyny przez overlock, ale mnie z szyciem jakoś nie po drodze mimo, że mam maszynę... Wolę ręcznie :) Powodzenia w zakupie właściwych igieł!
OdpowiedzUsuńSzyję na maszynie, nawet sporo. Głównie to takie proste rzeczy- poduchy, podwijanie, przeróbki. Moja Janome cudnie się sprawia. Przymierzam się do haftu maszynowego. oczywiście takiego prostego, bo ona nie ma zbyt wielu możliwości, a ja dopiero będę próbować.
UsuńDo haftu mam dwie igły równe na całej długości, które uszko mają pośrodku. Dobre są do gobelinów. Do koralików to mam chyba najwięcej igieł, bo przy wyszywaniu koralikami te igły szybko się krzywią a uszka niezbyt dobrze znoszą żyłkę. Ponieważ najczęściej wzory do haftu kupowałam on line razem z potrzebnymi do danego haftu nićmi, z reguły dodawano igłę odpowiednią do tego rodzaju kanwy, na którą był przeznaczony wzór. Tzw. igły do wełny też z reguły są równe na całej długości i też mam ich kilka, na tej samej zasadzie je dostałam jak te do haftu.No bo wełną też haftowałam(poduszki).
OdpowiedzUsuńTu brakuje mi pasmanterii z obsługą- nawet kupienie suwaka sprawia mi trudność, bo one nie wiszą w sklepie tak jak w Polsce- tu każdy suwak jest w eleganckim pudełeczku z okienkiem, więc żeby znaleźć odpowiedni muszę przepatrzeć kilka półek i przeczytać opis na każdym pudełku, bo przy samoobsłudze po przejściu kilku klientek wszystko jest pomieszane, poprzestawiane. No i takie moje zakupy zamiast zająć mi góra 10 minut trwają niczym wieczność.
Takie bardzo, bardzo długie igły do koralików to są głównie do nabierania na nić koralików metodą "młynkową"- wsypuje się koraliki do odpowiedniego urządzonka, kręci się korbką i pojemniczek z koralikami wiruje, a koraliki nakładają się same na igłę, której koniec trzymasz w tym pojemniczku. Raz tylko tego używałam i komuś sprezentowałam to ustrojstwo. Takie nabieranie koralików na nić jest dla tych, którzy robią sznury koralikowe szydełkiem, a mnie to nie bawi.
Miłego;)
Próbowałam haftować koralikami za pomocą igieł do koralików- porażka, bo za długie. Do haftu rococo w ogóle się nie nadają. Mam mnóstwo igieł i dobieram je do haftu na zasadzie prób i błędów. A co się przy tym naklnę, to moje:)Najlepsze są zatrzaskowe, ale trzeba uważać, by nie nadwyrężyć nitki przy "zatrzaskiwaniu" w uchu igły.Jak źle zatrzasnę, to się potem strzępi i rwie. Krzyżyki też haftuję zatrzaskowa albo normalną z ostrym końcem, chociaż do tego haftu lepsze są tępe igły. Ale te do rococo, te równe na całej długości powoli zqaczynają mi się śnić:)
UsuńBlogi mam dwa tak, jak Ty - ten z haftem i ten na który dzisiaj trafiłaś na pozostałych dwóch jestem gościnnie współtworzę je. Nie jestem ich właścicielką. Za chwilę będzie trzy ;)
OdpowiedzUsuńNo i na tych dwóch zamierzam bywać, o ile mnie tam strawisz:)A trzeci o czym?
UsuńWspaniały wpis dla hafciarek . Ja haftuję , ale nie mam tak zaawansowanej wiedzy . Dziękuję za wszystkie wskazówki i miłej majówki.
OdpowiedzUsuńOtóż... nie mam takiej wiedzy, dopiero ją nabywam. To, co znajduję w Necie, a może się nam wszystkim przydać, zamieszczam na blogu. O igłach wiedziałam tyle, że mają numerację i różne przeznaczenie,ale nie wiedziałam, jaki numer jakiej grubości przypisać. To samo miałam z nićmi. I tak po kolei uczę się.
UsuńIgieł mam sporo, szukałam i nadal szukam ideału, ale u mnie to się też zmienia na zasadzie zmęczenia organizmu. Chodzi o to, że wcześniej jak odkryłam przez przypadek igły do koralików, które sa cienkie i długie to się zakochałam. Bo wcisnąć szlo je wszędzie i było za co złapać aby przeciągnąć przez bardzo ciasny ścieg. A potem zmęczył mnie taki drobiazgowy haft - oczy się męczą jednak i zaczęły mi pasować nieco większe igły... Ale zauważyłam, że igły się tępią. No i łamią.
OdpowiedzUsuńIgły do koralików to tylko na jedną nitkę haftu. Odpadam, ale Twoje hafty, robione jedną nitka są prześliczne. Mam tez igły dla modystek, długie i w miarę równe, ale one są znowu za długie i źle się nimi haftuje owijki. Najszybciej tępią się igły zatrzaskowe, bo trzeba koniec igły oprzeć o coś twardego, by nitkę "zatrzasnąć" w uszku. Zmieniam igły dosyć często, kiedy robię "coś do niczego", np serducha. Dużo używam nici monofilowej, a ta wymaga igły z okrągłym uchem. Mulina Etoile (3 nitki) wymaga igły z dużym uchem, ale do haftu musi być ona raczej średniej grubości. Dlatego taka do wełny odpada.
UsuńMam jedną igłę i tylko do przyszycia guziczka :d hihihi.
OdpowiedzUsuńPodziwiam talent!!
Czasem minimalizm jest w cenie:) Przyszywać guziki też trzeba umieć:)
Usuń