Recepta na haftowanego ptaka jest prosta- znaleźć rysunek ptaka, przekopiować na tkaninę i potem tylko go wyhaftować. Pikuś i tyle.
Nowy ptaszor do kolekcji.
Obrazek ptaka znalazłam na Pintereście. Nie wiem, co to za gatunek, ale to jakiś ciepłolubny.
Obrazek był malowany farbami, a przy malowankach, kolory przechodzą płynne, zacierając granice między kolorami. Wyhaftowałam kolorystyczne plamy, bo nawet cieniowanie nie dałoby efektu przy takich małych płaszczyznach.
Ja jestem zadowolona z efektu- przyznam, że bałam się, iż nie wyjdzie tak wyrazisty.
Materiały:
- tkanina: Vintage Murano 32 ct. szare,
- nici: mulina DMC podwójna nitka, Mulina DMC Coloris, podwójna nitka.
Wielkość haftu: 11x9 centymetrów.
Miłego dnia
Pięknie namalowałaś ptaszka igłą.Podziwiam Twoje umiejętności.Niby proste ale to nie tak jak przy kolorowance tu,trzeba umiejętnie robić przejścia między kolorami.Ty robisz to po mistrzowsku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję. chyba mam już jakąś wprawę, w końcu tych ptaków jest już sporo:)
UsuńWspaniały ptaszorek. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Dziękuję, taki barwny, niecodzienny:)
UsuńPtasia kolekcja rośnie. Kolejny cudny hafcik trafił do niej. Brawo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Dziękuję, kolekcja liczy sporo- to jest 46. ptaszor:)
UsuńPotrafisz malować igielką oj potrafisz 😀
OdpowiedzUsuń