sobota, 22 grudnia 2018

Papuga

Powstały dwa hafty, przedstawiające papugi. Dzisiaj pierwszy z nich.
To jest rysunek, na którym się wzorowałam
 Jest to akryl na płótnie (obraz do kupienia TU-) namalowany według Van Axx,
 Tylko ciut różniąca się kolorystycznie akwarelę wykonał M. Lou
 To jest jeszcze inna wersja- autorem jest Olha Darchuk (https://www.artfinder.com/olha-darchuk#/)
Mój haft
Przyznam, że miałam kłopot z "przechodzeniem" kolorów na tułowiu. Nie wszystkie kolory są takie same jak na wzorze. Nie udał mi się również płynnie przechodzić kolorem w inny. Można było zastosować haft cieniowany, ale nie mam nici w tak delikatnych odcieniach, by uzyskać płynność kolorystyczną, Nie zależało mi też na takiej malarskiej dokładności, w myśl stosowanej przez mnie zasady- to nie ma być wierne odtwarzanie wzoru, to ma być moje osobiste, indywidualne.
Przybliżenie
I tył haftu. Tym razem nie nakleiłam flizeliny.
Materiały
Tkanina: len z domieszką sztucznej nici w kolorze Ecru;
Nici- Muliny: DMC, Anchor, Ariadna
Haftowałam podwójną nitką
Średnica haftu (ramki) 20 cm.

20 komentarzy:

  1. Wydaje mi się, że dużo łatwiej namalować niż wyhaftować i połączyć kolory, moim zdaniem bardzo dobrze Ci wyszło :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorzej z tymi jasnościami na końcach piór skrzydeł. W dodatku na wzorze te niebieskości nijak nie pasowały z niebieskimi nićmi. Jakoś poszło:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Był moment, że chciałam zrezygnować. Za dużo tych kolorów na tułowiu i tych rozmytych na piórach.

      Usuń
  3. Całość wygląda b.ładnie. Nie widać "kłopotów z kolorami na tułowiu".
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobie za słabo zaznaczyłam na wzorze granice między kolorami i potem mocno kombinowałam, jak je łączyć. Na wzorze jest więcej zieleni, na moim niebieskiego.

      Usuń
  4. Tak se patrzam na te malowane i ... Twoja ładniejsza. Zresztą nie wiem czemu ale dla mnie haft zawsze będzie ciekawszy niż obraz, no chyba że jakiś na prawdę wypasiony, ale teraz nie przychodzi mi nic do głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, podchodziłam do niej jak do jeża, ale bardzo mi się podobała i w końcu nie było mowy, by zrezygnować. Podobają mi się ptaki w takiej pozycji- ni to ląduje, ni to atakuje, ni to broni się. Są bardzo dynamiczne.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Dzięki, jestem tym razem zadowolona, ale jak to po ukończeniu pracy bywa, poprawiłabym kilka szczegółów,

      Usuń
  6. Bardzo mi się podoba, wyszedł Ci taki kwiatowy ptak, albo ptasi kwiat :)
    Wspaniałych Świąt Jaskółko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne skojarzenie:) Tobie również wspaniałych:)

      Usuń
  7. Namalować to bym może umiała, ale wyhaftować - na pewno nie! Piękny haft, świetnie sobie poradziłaś z tymi kolorami, no i bardzo słusznie do tego podchodzisz - to nie kopia tylko własna interpretacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie łatwiej wyhaftować. Bozia nie dała talentów w kierunku malowania, rysunku itp.

      Usuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Będzie mi miło, gdy zostawisz komentarz. Staram się odpowiadać nawet w starszych postach.