poniedziałek, 5 lutego 2018

Drobiazgi.

Zostało mi sporo kanwy i chcąc, nie chcąc, postanowiłam ją wykorzystać. Powstają małe bzdurki i nieco większe hafty krzyżykowe.
Dwa biscornu
To jest haftowane muliną Anchor Variations na Aidzie 14 ct. Wyszło trochę mdłe i kolory się lekko zlewają. Biscornu zszyte jest z dwóch kwadratów o boku 6 cm. Ozdobiłam je koralikiem-perełką.
Drugie jest ciut większe. Boki kwadratów mają 7 cm.
 Haftowałam je jedwabną, niepodzielną nicią Yabali na Aidzie 14ct. Nić była upierdliwa i raczyła się skręcać, oraz mechacić na końcu. Ponieważ haft wychodził ślicznie błyszczący, dohaftowałam go mniejszymi ( najwyżej 15 cm. ) kawałkami, nie polecam również do tej nici igły automatycznie nawlekanej ( na zatrzask), bo ją rwie.
Środek biscornu ozdobiłam zielonym koralikiem-perełką.
Zawieszka
Haftowałam muliną firmy Anchor na Aidzie 14ct. Całość ozdobiona koralikami. Tym razem zawieszka jest płaska, nie wypychałem jej wypełniaczem. Jej boki  maja po 4 cm.

2 komentarze:

  1. No i co ślepej po oczach- spojrzałam na pierwsze "maleństwo" i pomyślałam- o jaki fajny wzór ma ten materiał. Jest tak ślicznie równiutko wyhaftowane, że nawet nie skapowałam się na początku, że to hafcik. No może i trochę się te kolory zlewają, ale mnie się podoba.Jeszcze nigdy nie haftowałam niczego jedwabną nicią i wiesz- igieł zatrzaskowych też nie używałam. Ale na wszelki pożarnyj słuczaj postaram się to zapamiętać.
    Ale coś mi się przypomniało- kiedyś były takie nieco grubsze jedwabne nici do obrębiania dziurek i one były koszmarne w użyciu.
    Dziś walczyłam co chwilę z nicią do koralików (G ONE), która średnio co drugi koralik zwijała mi się lub wręcz zapętlała w supełek.Naklęłam się zdrowo. Zachowywała się zupełnie tak jak najcieńsza żyłka nylonowa.
    Muszę się tu rozejrzeć na necie czy są jakieś sklepy z artykułami do beadingu- przecież nie będę zamawiać w Warszawie, bo jak doliczą sobie porto do Niemiec to na jedno wyjdzie.
    A jak Twoje zdrówko? Lepiej nieco?
    Serdeczności posyłam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zlewają się kolory, a zdjęcie też nienadzwyczajne, ale w realu jest całkiem, całkiem. najpierw próbowałam na czarnej kanwie. Niestety, jakaś dziwna ta kanwa, bo miała dodatkową nitkę przez kwadraciki i kompletnie nie widziałam dziurek. Zrobiłam na jasnej i deczko zlało się.
      Nić Yabali jest piękna. Jest jak jedwabny kordonek i pięknie błyszczy. Tylko jest mało kolorów Na razie udało mi się kupić cztery. Łatwiej się haftuje krótszymi kawałkami.
      Bardzo ładne nici jedwabne kupiłam w sklepie wędkarskim. Jak już obczaisz te sklepy internetowe, to zobaczysz, że jest tam o wiele większy wybór niż w polskich.

      Usuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Będzie mi miło, gdy zostawisz komentarz. Staram się odpowiadać nawet w starszych postach.