Blog o moich zmaganiach z "oporną materią" podczas tworzenia różnego rękodzieła.

niedziela, 15 sierpnia 2021

"Wkurzona czapla"- kolekcja ptaków powieksza się

Lato  zdecydowanie nie sprzyja haftowaniu. I to nawet nie brak czasu jest powodem, a letnia aura. Gorąco, sennie, wypoczynkowo- trudno się zmobilizować do wyhaftowania czegoś.

Dlatego długo trwało, zanim wyhaftowałam następnego ptaka do kolekcji.

 Jest to kolejna czapla. Nic nie poradzę na to, że mam słabość do żurawi i czapli.😀😉

Tak wygląda wzór znaleziony na Pintereście (https://www.janetsearfossbatiks.com/Birds.html)

Mój haft


Wzór jest dosyć prosty, jednak dużo czasu zabierała ciągła zmiana kolorów. I to zarówno przy haftowaniu ptaka,


jak i przy haftowaniu „kamienia”, na którym on stoi.
Tym razem natrudziłam się przy haftowaniu oka. Na zdjęciu czapla ma trochę "wkurzone", niezadowolone spojrzenie. Pewnie dokucza jej wiejący mocno wiatr, rozwiewający pióra.

Wzrok mojej czapli jest taki bardziej "mętny", jakby się szaleju najadła😃.

Może mniej to widać, patrząc na haft w całości, ale widać przy zbliżeniu

I jeszcze raz cały haft


 

Materiały:

- tkanina: Vintage Murano 32 ct lazurowo- niebieskie

- nici- mulina DMC, Anchor, Ariadna- podwójna oraz pojedyncza nitka

Wymiar haftu- 16x8 centymetrów

Miłego dnia.

 

 

34 komentarze:

  1. Brawo, czapla rewelacyjna !!!Jesteś mistrzynią w wyszywaniu takich ciekawych ptaków.A to spojrzenie czapli bezcenne .Powiedzialabym że ironiczno -wściekłe.Czy tkaninę sama farbowałaś ? Bardzo mi się podoba taki błękitny marmurek.Jak dla mnie to wcale ten haft nie jest łatwy tyle przenikających się kolorów,bardzo pracochłonny.
    No to jaki ptaszor następny.......?
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezbłędnie odczytałaś spojrzenie. Starałam się takie samo uchwycić.
      To jest gotowa tkanina. Są jeszcze marmurki w innych kolorach. Doskonałe jako tło takich haftach, gdzie trzeba zaznaczyć wodę lub niebo, a nie chce się robić pełnego haftu.
      Jeszce nie wiem, jaki ptak następny. Może witrażowy haft tym razem. Witrażowy z ptakiem oczywiście:)

      Usuń
  2. Kapitalna ta czapla!!! Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zachwycona! Rewelacyjna czapla :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czapla jak żywa! Ja też bardzo lubię ptasie motywy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to haftujemy te ptaszki, ptaszory, ptaszęta. Zawsze coś się w takim hafcie dzieje:)

      Usuń
  5. Wiesz dlaczego jest wściekła? Bo ma prawe udo nieco chudsze od lewego, więc się jej kiepsko stoi na wietrze. No popatrz, gdy ja się bawiłam w haftowanie to nie było jeszcze takich fajnych tkanin na tło i pewnie musiałabym je sama robić co pewnie wpędziłoby mnie w depresję.Gdy robiłam tło do mojej Japonki to byłam bliska załamania się. Uważam, że hafty z ptakami to jedne z ładniejszych wzorów do haftu.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czaplok kaleka:):):):):)A może ją te kamienie w szłapy gniota:) ja też wybieram takie wzory, by nie trzeba było haftować tła. faktycznie te tkaniny ułatwiają to. A jak chcesz wyhaftować coś, co jest zimowe, to masz gotowe tkaniny w kropli, plamki albo gwiazdki. Sam szał.

      Usuń
  6. Jaskółko, zdradz tajemnicę gdzie kupiłaś taką marmurkową tkaninę.Szukałam w coricamo ale nie mają w ofercie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haftix, https://epasmanteria.pl/pl/
      albo Hobby studio http://www.hobbystudio.pl/ tu zamawiam zwykłym mailem. W hobby jest większy wybór tkanin do haftu.
      Coricamo ma tanią mulinę:)

      Usuń
    2. To jest Murano Vintage 32ct.

      Usuń
  7. Tak czy siak twoje ptaszory zachwycają moje oko

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem zachwycona. Twoje hafty są zawsze mistrzowskie. Pozdrawiam serdecznie 🍉🍉🍉🍉🍉🍉🍉🍉🍉

    OdpowiedzUsuń
  9. myślałem, że ten ptak jest zniesmaczony - wygląda, jakby patrzył z odrazą. tylko nie wiem na co.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zniesmaczony wiejącym wiatrem. Patrz, jak wiatr mu piórka na głowie tarmosi. Nie mówiąc już o tych z przodu:)

      Usuń
  10. Te marmurkowe tkaniny są strasznie drogie + koszt przesyłki za kawałek materiału wychodzi dosyć duża cena .Biorąc pod uwagę mój poziom wyszywania trochę szkoda pięniędzy.Chyba sama coś pokombinuję z farbkami .Kiedyś zupełnie przypadkowo wyszedł mi marmurek chociaż miało być inaczej.
    W każdym razie dzięki za namiary na hobby studio
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, ze jest droga, dlatego kupuje małe kawałki przy okazji zakupu nici albo ramek. Jak pokombinujesz z kolorami, to pochwal się:) Ciekawa jestem efektu.

      Usuń
  11. Kapitalna! Ale cóż za tytuł :))))))0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma taką minę, jakby jej świat przeszkadzał:) A to tylko wiatr:)

      Usuń
    2. :)))) wygląda świetnie :)

      Usuń
    3. Jedną nogę mam faktycznie chudszą, źle odbiłam wzór i tak wyszło. Jednak chyba to nie przeszkadza w ogólnym odbiorze.

      Usuń
  12. O jaaaa ! Więcej nie napiszę, bo mi mowę odjęło ( rzadka to u mnie rzecz). 🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że się podoba:) Dzięki:)

      Usuń
    2. Cudne, to mało powiedziane. Moja mama pięknie wyszywała haftem płaskim. Ja tylko krzyżyki, obrazki na chrzest, komunię, ślub czy takie tam.

      Usuń
    3. Krzyżykami też wyszywam, ale wolę inne ściegi. Moja mama też ślicznie wyszywała, w tamtych czasach to był sposób na zdobienie wszystkiego:)

      Usuń
    4. Mama wyszywała obrusy i serwety, przeważnie wzory ludowe, kwiatowe. Znajomi brali na prezenty, był to sposób na zarobek. Za to nigdy nie wyszywała krzyżykami, a ja tylko 😁

      Usuń
    5. Moja mama szyła znajomym ciuchy. Nas obszywała na okrągło i modnie, dlatego zawsze odstawałyśmy (z siostrą), pod względem ubioru, od innych dziewczyn. I nie miała oporu szyć nam modne ciuchy- dzwony, sukienki "chłopki", bananówy...Haftowała płaskim obrusy, serwety, a swoje sukienki ściegami -paprotkowym, gałązkowym, piórkowym, jodełką- powstawały takie haftowane, szerokie krajki wzdłuż brzegów zapięcia, dekoltu, mankietów, dolnego brzegu sukienki. Często uzupełniała je małymi koralikami.
      Świetnie robiła na drutach różne rzeczy- swetry, chusty czapki, skarpety. Ogród, ksiżki i robótki ręczne, to był jej świat- reszta prac nudziła ją i uciekała od nich.

      Usuń
    6. Chyba nasze mamy to siostry 😁 prawie, bo mama nie szyła , za to ogród, prace ręczne i krzyżówki . Bardzo mi Jej brakuje 😭

      Usuń
    7. Tak, krzyżówki też uwielbiała. Nawet, kiedy już niedowidziała i leżała w łóżku całymi dniami, krzyżówki rozwiązywała nadal.
      Nie wiem, czy mi jej brakuje- jeszcze nie doszłam do określenia tego, co do niej czułam i teraz czuję. Trudne to.

      Usuń

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.
Będzie mi miło, gdy zostawisz komentarz. Staram się odpowiadać nawet w starszych postach.