Wzór dostałam od Marysi. Narzekałam, że przez kalkę źle się kopiuje wzory, a potem ciężko ją sprać i Marysia poratowała mnie wzorami, które odbija się za pomocą żelazka. Spierają się fantastycznie. Wyhaftowałam bieżnik w stylu vintage.
Kiedyś uszyłam sobie trochę bieżników, by mieć gotowe tkaniny pod hafty. I jeden z nich wykorzystałam teraz.
Przy okazji testowałam nici, chciałam sprawdzić, które są najlepsze do haftu płaskiego. Tym razem padło na nowo zakupiony kordonek Puppets, czeską Snehurkę (to rodzaj jednonitkowej muliny o grubości ciut większej niż kordonek 8), oraz kordonek TULIP firmy YarnArt.
Ja to mam chyba zdolności do utrudniania sobie haftowania. Wzór haftu prosty, ścieg prosty, bo wszystko haftowałam sznureczkiem, ale te nici...
A, jeszcze dodam, że haftowałam na bawełnie satynowej- tkanina o dosyć gęstym splocie, ale bez przesady, bawełna o satynowym połysku i "poślizgu". Wydawało by się, będzie haftowanie łatwe szybkie i przyjemne. Z tych trzech rzeczy pozostało: " w miarę szybko", " w miarę przyjemne".
A wszystko przez te nici. Zaczęłam od wyhaftowania dekoracyjnego obwodu melanżowymi nićmi TULIP. W ogóle to cały haft chciałam zrobić tym TULIPEM. Ślicznie błyszczy- wymarzyłam sobie taki pseudo jedwabny hafcik. No i ZONK. Mimo, iż haftowałam sznureczkiem i krótkimi kawałkami nici, wiła się ona, rozdwajała i pętliła (szpulę trzeba trzymać w woreczku, ponieważ śliska nić zsuwa się z niej). No to wyhaftowałam ta nicią tylko obwódkę z postanowieniem, że w takim razie zobaczę, jak haftuje się nowym nabytkiem- kordonkiem Puppets perle 8.
Może wyprodukowano te nici do różnych celów, ale na pewno nie do haftu płaskiego. I żeby było śmieszniej, każdy kolor zachowywał się inaczej. Czerwony ma nitkę nierówną, miejscami robiła się gruba i mechaciła się na tkaninie. Bordowy ma nitkę trochę grubszą od pozostałych- nieładnie się kładła na tkaninie. Łososiowy i beżowy zwijały się i pętliły mimo krótkich kawałków, jakimi haftowałam. To samo działo się z nitką fioletową. Najwięcej zużyłam kordonka zielonego (tej firmy). Ten też się pętlił i zwijał, a w dodatku miejscami był sztywny, miejscami miękki, zaś pod koniec kłębka nitka stawała się coraz cieńsza i sztywniejsza. Widząc, co się dzieje, na pozostałe elementy haftu zużyłam Snehurkę. Ta nić jeszcze mnie nie zawiodła, haftuje się nią rewelacyjnie. Miękko prześlizguje się przez tkaninę, natomiast Puppets "szarpał" się przez tkaninę, a przecież jest trochę cieńszy.
Nie rozumiem, dlaczego wszystkie sklepy nazywają ten kordonek Puppets, skoro jego nazwa brzmi Pupqets, ale jak zwał tak zwał, według mnie jest on marnej jakości i do haftu płaskiego nie nadaje się.
Tę perłówkę firmuje Coats, ale wyprodukowany jest na Węgrzech.
Mimo trudności (na własne żądanie, bo mogłam polecieć tradycyjnie muliną) haftowało się dosyć szybko- jak już opanowałam sztukę haftowania "puppetsem" oraz dosyć przyjemnie.
Tak prezentuje się haft
Umieściłam go na środku bieżnika. Jest symetryczny.
Prawa strona
Lewa strona
Na zdjęciach słabo widać:
- łodygi i mniejsze listki zielony jaśniejszy: nici Puppets,
- duże liście i przylistki w kwiatach- zielony ciemny: nici Snehurka,
- różowy najjaśniejszy i różowy najciemniejszy (płatki): nici Snehurka,
- pozostałe elementy: nici Puppets
Wzór- fajne jest to, iż można go kilkakrotnie naprasować.
Materiały:
- tkanina: biała bawełna satynowa,
- nici: kordonek Puppets perle 8, kordonek TULIP melanż, Snehurka,
- biała tasiemka do obszycia brzegów bieżnika.
Wymiary:
- haftu: 59X29 centymetrów,
- bieżnika: 100X60 centymetrów.
Miłego dnia.
Piękna serweta, nawet nie wiedziałam ,ze są takie udogodnienia byt wzór przyprasować
OdpowiedzUsuńMarysia przywiozła takie wzory. Na zachodzie chyba można je normalnie kupić. Ja mam ołówek do rysowania wzoru na kartce, a potem można go przeprasować, ale ponoć ciężko się spiera (jest ostrzeżenie na opakowaniu). Jeszcze nie próbowałam.
UsuńHaft jest delikatny,nie przeładowany kolorami.Podoba mi się obwód wyszyty błyszczącą nicią,jest dyskretny i nie dominuje we wzorze.Ja też zdecydowanie wolę do haftu snehurkę.Idealna jest do techniki needlepoint.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Miał być właśnie taki lekki. Specjalnie i wypełniałam kwiatów i liści, chociaż, gdyby dało się je wypełnić tym TULIPEM, mógł być super.
UsuńKiedyś kupiłam Snehurkę i bardzo ją sobie chwalę. Mogłaby być bardziej błyszcząca, no ale i tak ładnie wygląda.
- nie wypełniłam- miało być.
UsuńNigdy jeszcze nie robiłam haftu płaskiego kordonkiem - zawsze go używałam tylko do prac szydełkiem a i to kupowałam kordonek turecki. Haft płaski zawsze robiłam tylko i wyłącznie muliną DMC. Ala pomimo trudności z tym kordonkiem ładnie Ci ten bieżnik wypadł.
OdpowiedzUsuńSerdeczności;)
Do haftowania sznureczkiem kordonek jest dobry, ale musi być dobrej jakości. O dziwo dobrze się haftuje naszym polskim Karatem Ariadny. Dobrze się też haftuje Stokrotką firmy Altin Basak. No trafił mi się bubel i tyle. Do haftu płaskiego z wypełnianiem faktyczna najlepsza jest mulina albo DMC, albo Anchor.
UsuńPrzepiękny bieżnik🙂🙂🙂
OdpowiedzUsuńCzasami trzeba trochę trudu z nowymi nićmi aby docenić efekt końcowy!
Dzięki. No tak, mnie zawsze coś "stanie na drodze", ale nie dramatyzuję:):) Dlatego pierwszy tytuł bloga był "Moje robótki czyli o zmaganiach z oporna materią", czy jakoś tak. No widzisz, nawet już nie pamiętam początku, ale tę oporną materię ciągle czuję:)
UsuńBieżnik wyszedł rewelacyjnie. Cieszę się , że dobrze udało ci się odbić. Pozdrawiam serdecznie 🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍄🍄🍄🍄🍄
OdpowiedzUsuńDzięki. Wybrałam ten wzór. Najpierw myślałam, że go wypełnię, ale potem doszłam do wniosku, że taki wypełniony to raczej na serwetkę. Wyhaftowałam sznureczkiem:)
UsuńPrzyjemnie jest dawać prezenty jak ktoś je dobrze wykorzystuje . Wczoraj przeczytałam o przesyłce . Dziękuję bardzo , nie trzeba było . Jak otrzymam to się odezwę. Buziaki i miłego dnia.🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍄🍄🍄🍄🍄
UsuńNo, właśnie, ja lubię otrzymywać i lubię prezentować:) Daj znać:)
Usuń