Dzisiaj zrobiłam wieńce. Wykorzystałam kwiaty, które pokazałam w tym poście.
Warsztacik w kuchni.
Oprócz zrobionych kwiatów, wykorzystałam kupione w sklepie florystycznym suche: trawy, czarnuszkę, kolorowy zatrwian, gipsówkę i barwiony len.
Wieńce mają podstawki z pianki. Zielenina to gałązki tui, cisa i tui groszkownej. Kwiaty umieszczałam na drucikach, pozostałe ozdoby wtykałam bezpośrednio w piankę.
Najpierw zdjęcia "zbiorowe"
I pojedyncze
Wieńce nie są duże, mają 40 centymetrów średnicy. Zrobienie ośmiu wieńców zajęło mi prawie trzy godziny.
Wszystko zgodnie z planem- miały być ekologiczne i niedrogie.
Miłego dnia.
Piękne i takie właśnie ekologiczne - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW przyszłym roku spróbuję zrobić na innych podstawkach, może tylko z gąbki, albo wianki z łoziny. Jak najmniej sztuczności:)
UsuńWyszły prześlicznie!!! A teraz, wystarczy tylko stanąć w pobliżu kóregoś z cmentarzy, położyć wianki koło siebie i za 10 minut każdy spokojnie sprzedaż za 30- 50 zł.Albo jako dodatkowy produkt sprzedawać we własnym sklepie.
OdpowiedzUsuńSerdeczności;)
No tak, dobry pomysł. Może w przyszłym roku spróbuję. Takie wianuszki są droższe niż piszesz. Przynajmniej u nas cena zaczyna się od 35 złotych.
UsuńPiękne w swojej narturalności.U nas takich i podobnych wiency nie ma ponizej 100 zl,widzialam tez w tym stylu za 300.Mowie o kwiaciarniach,może na targu są tansze,ale niewiele.
OdpowiedzUsuńW tych drogich są takie drogie, egzotyczne suchelce i jakieś "szprejowane" kwiatuszki, trawy. Same rusztowania są drogie. Moje po podliczeniu wkładu (czasu nie liczę, bo to dla bliskich) kosztowały coś koło 25 złotych. Ja się nie dziwię, "rękodzieło" zawsze było drogie, a to z naturalnych materiałów tym bardziej. Tylko, że akurat w przypadku wieńców to jest to samo upinanie, przypinanie i klejenie, co tych sztucznych. 300 złotych to lekka przesada.
UsuńWieńce prześliczne i niepowtarzalne-brawo !W Warszawie wieniec tej wielkości kosztuje 40zł dodatki we wszystkich takie same i wiadomo -chińszczyzna poza szyszkami 2 szt
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W moich tylko te kwiatki (te z juty są naturalne), drut i podstawi są "sztuczne". Kwiaty zszywałam, nie ma grama kleju. W Wszystko inne naturalne. Teraz przez cały rok będę zbierała materiały, by jak najmniej dokupić reszty.
UsuńPiękne wianki , dużo zaoszczędziłaś. Ja wszystko kupuję gotowe , a wszystkie koszty dzielimy potem na cztery / trójka mojego rodzeństwa./ Dobrego weekendu 🍁🍁🍁
OdpowiedzUsuńDzięki:)Też dobre wyjście:)Zawiozłam, zapaliłam znicze. Nie było ludzi:)
UsuńPiękne ! Naprawdę wyjątkowe !
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo ładne wieńce wykonałaś. brawo za ekologię :-). Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję. Na pewno odwiedzę:)
Usuń