To biscornu od początku nie kleiło się. Miało być kolejnym biscornu w zabawie "Kolorowe biskorniaczki", gdzie zalecenia brzmiało- haft ma być w jednym kolorze. Znalazłam fajny wzór z nietoperzami.
Kiedy wyhaftowałam pierwszego wielkiego nietoperza, stwierdziłam, że biscornu zamieni się w poduszkę, jak wyhaftuję następne. Przed zabraniem się do haftowania wyliczyłam wszystkie krzyżyki, ale w trakcie haftu, wyszło mi- będzie duże, a ja nie lubię dużych biscornu. No to postanowiłam, że będą dwa duże nietoperze naprzeciw siebie. Jednak liczenia przy jednym trochę sporo było, mnie się jakoś dalej czarnym nie chciało haftować- dodamy kolorków i nie będziemy go zgłaszać do zabawy. Czym, w takim razie, wypełnić resztę haftu? Na Halloween jeszcze za wcześnie- dynie i inne czarne koty odpadają.
Ofuknęłam się w myślach, że idę po najmniejszej linii oporu, że jak miały być nietoperze, to mają być. Wyhaftowałam mniejsze, dodałam trochę niebieskiego i srebrnego koloru. I tak jest biscornu mojego projektu z elementami zapożyczonymi. 😃😃😃
No, ale haft i tak wyszedł duży. Zrobiłam, zatem Biscornu zigugu.
Dla przypomnienia- zigugu to biscornu, które jest z jednego kwadratu zszywanego "na kopertę". Wszystkie rogi kwadratu schodzą się w środku. Takie biscornu można potraktować jako igielnik, zawieszkę itp.
Zanim zrobi się zigugu, należy zastanowić się, czy czy szwy będą od spodu, czy na górze. Od tego też zależy ułożenie haftu, by był widoczny, lub np. nie był do góry nogami (zwierzaki). Ale jest to doskonały typ biscornu, gdzie można wykorzystać większe hafty.
Biscornu ozdobiłam koralikiem oraz chwostem z czarnego kordonka i srebrnej nici.
Haft
Oczy nietoperzy ozdobiłam zielonymi koralikami.
Góra przed zszyciem.
Góra po zszyciu
Dół przed zszyciem
Dół po zszyciu
Jeden z boków
Wiszące zigugu
Materiały:
- tkanina: biała Aida 16 ct. opalizująca
- nici: czarna mulina DMC,srebrne DMC Diamant, niebieskie Metalux
- koraliki: zielone małe- oczy nietoperzy, duży czarny przy chwoście.
Wielkość: bok biscornu 7,5 centymetrów, bok kwadratu przed zszyciem 11 centymetrów
Pomimo tylu trudności wyszedł Ci świetnie. Mam wrażenie ze te maleństwa w dalszym ciągu są niedoceniane a są takie piękne :), pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBiscornu, berlingoty, pendibulle i inne drobiazgi ( jak mówią na nie Ukrainki i Rosjanki- kriwulki) są bardzo wdzięczne i faktycznie niedoceniane. A przecież hafty na nich są równie pracochłonne jak inne. No i wykończenie trudne.
UsuńNo dokładnie! Są bardzo pracochłonne, mam parę fajnych wzorów na nie i wlasnie z uwagi na tą pracochlonnosc nie mogę sie za nie zabrać.
Usuń:):):):):)
UsuńNie znałam takiej formy biscornu,rzeczywiście można świetnie wykorzystać większe wzory.Fajną kompozycję stworzyłaś Chwościk dopełnia całości -super praca !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Są jeszcze biscornu pagody, też fajne. Jakoś się udało, ale bardzo byłam zniechęcona w połowie.
UsuńZnalazłam taką stronę z wzorami i różnymi formami
OdpowiedzUsuńhttp://www.kufer.co.uk/p/wiscornu.html
może się przyda
Znam tę stronę, parę worów już wykorzystałam, ale dziękuję za pamięć i czas, jaki poświeciłaś dla mnie:)
UsuńWspaniale, że dokończyłaś to biscornu. Jest pomysłowe i oryginalne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jakoś je uratowałam:)
Usuń